Właściciel pralni będzie musiał co miesiąc płacić po 850 zł za miejsce parkingowe przy ulicy Zwierzynieckiej. To efekt porozumienia urzędników z przedsiębiorcą.

W ostatnim kwartale zeszłego roku miejscy urzędnicy zamontowali słupki na ulicy Zwierzynieckiej. Największa zmiana zaszła po stronie numerów parzystych, gdzie ZIKiT postanowił zlikwidować miejsca parkingowe znajdujące się wcześniej na chodniku. Powodem miała być chęć powiększenia przestrzeni dedykowanej tylko dla pieszych.

Brak informacji

Na montaż słupków niezbyt przychylnie patrzył właściciel pralni zlokalizowanej pod numerem 6. Przedsiębiorca miał przekonywać urzędników, że zabranie miejsc postojowych może doprowadzić do upadku jego biznesu, co wiązałoby się ze zwolnieniami w firmie. Pracownicy miejskiej jednostki ulegli sile argumentów i zdemontowali trzy słupki, po czym ślady w chodniku pozostały do dziś.

– Właściciel pralni stwierdził, że nic nie wiedział o zmianach w strefie płatnego parkowania – mówi Łukasz Franek, wicedyrektor ZIKiT. – Ustaliliśmy, że słupki zdemontujemy, aby sprinter tego pana mógł zatrzymywać się i wyładowywać pranie, a pan wystąpi do nas o wyznaczenie "koperty" po drugiej stronie ulicy – podkreśla.

850 zł za miejsce postojowe

Jednak to rozwiązanie czasowe. Właściciel już w pierwszej połowie stycznia złożył wniosek o możliwość wyznaczenia dedykowanego miejsca parkingowego, za które co miesiąc będzie musiał odprowadzać do miejskiej kasy 850 złotych. – Wniosek został zaopiniowany pozytywnie i wydano zgodę na nabycie miejsca na ulicy Zwierzynieckiej – informuje Renata Podstawa-Giza z biura prasowego ZIKiT.

Trzy brakujące słupki mają powrócić w przeciągu kilku tygodni.