19-latek usłyszał zarzut próby zabójstwa ojca. Poszło o alimenty?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Michał M. będzie odpowiadał przed sądem za próbę zabicia swojego ojca. 19-latek ciosy nożem zadawał na oślep.

Prokuratura ustaliła, że ojciec z synem utrzymywali sporadyczne kontakty. Pod koniec listopada 2019 roku Michał M. dostał pismo od sądu, w którym poinformowano go, że ojciec złożył wstrzymanie płacenia alimentów z uwagi na to, że 19-latek przestał się uczyć i nie pracował.

Młody mężczyzna postanowił spotkać się z ojcem. Wypił z nim piwo, ale w pewnym momencie wziął nóż i zadał cios w głowę ojca.

– Pokrzywdzony bronił się, a oskarżony natychmiast zaczął zadawać kolejne ciosy nożem w okolice głowy i szyi pokrzywdzonego. W pewnym momencie na podłogę upadło ostrze, które wypadło z noża kuchennego, jednak pomimo tego, Michał M., nie przestawał atakować ojca i czynił to samą rękojeścią, która pozostała w jego dłoni – relacjonuje Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Ostatecznie, z uwagi na przewagę siły, ojciec powstrzymał niedoszłego zabójcę do przyjazdu na miejsce policji. Mundurowi mieli usłyszeć wówczas od 19-latka, że ten chciał pozbawić życia mężczyznę.

– Z opinii sądowo-lekarskiej wynika, że na skutek zdarzenia, pokrzywdzony doznał powierzchownych ran kąsanych, ran kłutych oraz otarcia naskórka. Obrażenia te stanowiły naruszenie czynności narządów ciała na okres trwający nie dłużej niż siedem dni - informuje Hnatko.

To jednak nie było przeszkodą, aby postawić zarzut próby zabójstwa. Według śledczych, oskarżony miał zamiar zadać śmiertelne rany ojcu.

– Za zarzucany czyn grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności – mówi Hnatko.