ZDMK domaga się 29,6 mln złotych kary umownej od wykonawcy przebudowy ul. Krakowskiej. Urzędnicy informują, że kompletowana jest również dokumentacja w celu zapłaty około pół miliona złotych od wykonawcy, które nie ukończył remontu pl. Biskupiego.
Wiosną Zarząd Dróg Miasta Krakowa poinformował, że naliczył ponad 29 mln złotych kar umownych dla wykonawcy przebudowy ul. Krakowskiej. Powodu były trzy: brak lub nieterminowe wypłaty podwykonawcom oraz opóźnienie w zakończenia robót budowlanych.
Pod koniec maja ZDMK otrzymało informacje, że konsorcjum firm Trakcja i Comsa odmawia zapłaty wyliczonej kwoty i uważa ją za całkowicie bezpodstawną.
Aktualnie trwają przygotowania do wystąpienia na drogę sądową w związku z koniecznością wyegzekwowania należności. Część potrąconego wynagrodzenia (ponad milion złotych – red.), zostaje przedmiotem sporu sądowego – informuje prezydent Krakowa w odpowiedzi na interpelację radnego Łukasza Maślony w tej sprawie.
Nieszczęsny plac
To, że remont placu Biskupiego trwał dłużej niż jednej z głównych historycznych ulic w Krakowie, już o czymś świadczy. Dodać do tego należy historię z ławeczką za ponad 200 tys. złotych, konsulat rosyjski i mamy pełną listę nieszczęść.
Umowa między jeszcze wtedy ZIKiT-em a firmą Włomex została podpisana w lutym 2019 roku. Pod koniec października prace miały się zakończyć, a miasto miało za to zapłacić niecałe 4,9 mln złotych. w grudniu 2020 roku ZDMK zerwał umowę z wykonawcą i na początku 2021 roku wezwał do zapłaty blisko 500 tys. zł kary umownej. Prace wykonane do początku grudnia 2020 roku zostały natomiast wycenione na ok. 1,3 mln złotych.
Została ona pomniejszona o 555 tys. zł z tytułu wypłaconym wcześniej wynagrodzeń dla podwykonawców, 442 tys. zł z tytułu kary umownej i 293 tys. zł z tytułu wynagrodzenia dla innego podwykonawcy po prawomocnym wyroku sądowym.
Obecnie również przygotowana jest dokumentacja do skierowania sprawy do sądu w celu odzyskania 488 tys. złotych (wraz z odsetkami) jako kary umownej.