Muzeum Narodowe zaprasza na opowieść o biblijnym stworzeniu świata. Od 1 sierpnia zwiedzający będą mogli zobaczyć m.in. XV-wieczne drzeworyty zestawione z wizualną dokumentacją odkryć geograficznych.
Ekspozycja „Sześć dni stworzenia” prezentowana będzie w Muzeum im. E. Hutten-Czapskiego przy ul. Piłsudskiego 12. Jak wskazuje tytuł, dotyczy ona biblijnego stworzenia świata, które w Księdze Rodzaju zajmuje 31 wersetów.
– Biblia jest świętą księgą trzech monoteistycznych religii wywodzących się z terenu Bliskiego Wschodu. Jednocześnie to wielkie dzieło literackie i historia narodu żydowskiego. Łączy więc w sobie różne gatunki i różne znaczenia – mówi Agnieszka Perzanowska, kuratorka wystawy.
Wizje stworzenia świata
Biblijny opis stworzenia Nieba i Ziemi już w starożytności pobudzał literacką wyobraźnię ludzi, a od średniowiecza stał się kanwą dla wizualizacji etapów początku świata.
– Od wieków mamy w pamięci obraz, że Bóg to starzec z długą brodą, wąsami, ubrany w powiewną szatę, unoszący się gdzieś nad wodami i ziemią w towarzystwie aniołów. Dopiero później religia chrześcijańska wzbogaciła jego wizerunek całą rzeszą świętych, jednak początki dla wszystkich hebrajczyków, chrześcijan i mahometan były takie same. Bóg zbudował świat, stworzył jasność i ciemność, rozdzielił wody górne od dolnych, stworzył oceany i morza, stworzył ziemię, a na niej mnóstwo roślin i zwierząt. Na końcu zaś stworzył człowieka – opowiada Agnieszka Perzanowska.
Plastyczne przedstawienia początku świata umiejscawiano w krajobrazie, który był znany zarówno odbiorcom, jak i twórcom. Dopiero odkrycia geograficzne i podróże realizowane od końca XV wieku sprawiły, że Europejczycy zaczęli uświadamiać sobie, jak wielki jest świat i jaki ma kształt.
– Podróżnicy niejednokrotnie przywozili ze sobą egzotyczne rośliny i zwierzęta. W XVII i XVIII wieku na wyprawy bardzo chętnie zabierano przyrodników i rysowników, którzy pieczołowicie odrysowywali poszczególne rośliny, cuda przyrody, zwierzęta, stroje w danym regionie. Interesowali się historią, literaturą, pismem ludów, które odkrywali – wyjaśnia kuratorka wystawy.
Wyobrażenia kontra odkrycia
Ludzie, wierzący w biblijny opis stworzenia świata, stanęli w pewnym momencie przed dylematem. – Biblia wymienia około 250 zwierząt, 250 roślin i ponad 100 miejscowości. Natomiast człowiek, który zdobywa świat, nagle spotyka się z nieprawdopodobnym bogactwem roślin i zwierząt, a następnie zaczyna to dokumentować – podkreśla Perzanowska.
Na ekspozycji zestawiono więc wizje biblijnego obrazu stworzenia świata zamieszczane w różnych edycjach Biblii z wizualną dokumentacją tego, co zostało odkryte. Najstarsze obiekty pochodzą z XV wieku. To niewielkie drzeworyty pokazujące schemat budowy świata.
– Wybraliśmy około 60 ksiąg, w których można zobaczyć wyobrażenia stworzenia kontrastujące z realizacjami przedsięwzięć badawczych Europejczyków. Wystawę wzbogacamy ponad 20 mapami całego świata, pokazując różne etapy odkryć. Prezentujemy m.in. mapy z XVI wieku, na których widać tylko kawałek zarysu Ameryki Północnej, ponieważ dalsza część jeszcze nie była odkryta. Australia zaś w ogóle nie istniała na mapach – tłumaczy Agnieszka Perzanowska.
Wystawa „Sześć dni stworzenia” dostępna będzie dla zwiedzających do 21 stycznia 2024 roku.