Centrum Muzyki jak stadion Wisły. W dwa lata koszty wzrosły o 100 mln zł

budowa centrum muzyki fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Rosnące koszty, problematyczna lokalizacja, zaskakujące zmiany w projekcie, niewielka pojemność – to tylko część zarzutów, jakie radni miejscy wysuwają wobec powstającego na Cichym Kąciku Centrum Muzyki. Inwestycja ma kosztować ok. 250 mln zł, i to w optymistycznej wersji.

Kilka pierwszych godzin środowej sesji zajęła dyskusja radnych z przedstawicielami urzędu miasta na temat budowy Centrum Muzyki. Radni zawnioskowali o taką możliwość, zaniepokojeni kolejnymi informacjami o dużych kwotach, jakie są jeszcze potrzebne do dokończenia inwestycji.

O 100 mln więcej

Wiceprezydent Jerzy Muzyk ze szczegółami przedstawił całą historię idei utworzenia obiektu, w którym siedzibę znalazłyby dwie miejskie orkiestry: Capella Cracoviensis i Sinfonietta Cracovia. Przez pewien czas plan był taki, by zbudować Centrum Muzyki na Grzegórzkach, wspólnie z władzami wojewódzkimi, ale ostatecznie po zawirowaniach związanych z konkursem architektonicznym miasto nie chciało już dłużej czekać i zdecydowało o realizacji zadania samodzielnie, na Cichym Kąciku.

Budowa zaczęła się od kubaturowego parkingu, w grudniu podpisana została umowa z wykonawcą budynku samego centrum. Problem w tym, że umowa obejmuje jedynie stan surowy, a niezależnie od niej trzeba będzie jeszcze rozpisać osobny przetarg na wykończenie i wyposażenie obiektu. Efekt jest taki, że koszty całego zamierzenia skokowo rosną. Na etapie konkursu architektonicznego warunek dla uczestników był taki, aby całość, od dokumentacji przez budowę po nadzór, nie kosztowała więcej niż 130 mln zł.

– Przyjmując w grudniu 2020 roku koszt realizacji w granicach 130 milionów i to, że parking będzie nas kosztował w granicach 20 milionów złotych, liczyliśmy na to że, całkowity koszt budowy tego kompleksu zamknie się kwotą 150 milionów. Teraz przy szczegółowym projekcie wykonawczym który jest praktycznie gotowy, uważam, że powinniśmy zrobić wszystko, ażeby całkowity koszt realizacji tej inwestycji brutto nie przekroczył kwoty 250 milionów. Mówimy tutaj o wzroście w stosunku do grudnia 2020 roku na poziomie 100 milionów złotych – wyliczał prezydent Muzyk.

Co z tą powierzchnią?

Wśród powodów, dla których ceny inwestycji wzrosły, oprócz tak oczywistych jak inflacja czy wahania cen materiałów, najważniejszym jest wprowadzenie bardzo dużych zmian pomiędzy pierwotnym planem a docelowym projektem wykonawczym. Wystarczy powiedzieć, że powierzchnia użytkowa zwiększyła się z 6 370 mkw do 12 512 mkw.

Co wpłynęło na aż tak daleko idącą zmianę? – Co do założeń i wytycznych funkcjonalno-użytkowych, zrobiliśmy to własnymi siłami, Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego i naszych miejskich orkiestr – mówiła dyrektor wydziału Katarzyna Olesiak. – Ale w toku projektowania i codziennych prac z generalnym projektantem, po uwzględnieniu wszystkich potrzeb naszych orkiestr, fundacji i zaprojektowaniu nie tylko tych głównych przestrzeni, ale również infrastruktury towarzyszącej, sanitarnej, zaplecza czy sal ćwiczeniowych okazało się że tej powierzchni użytkowej w projekcie wykonawczym wyszło ostatecznie dużo dużo więcej – mówiła.

Jak stadion Wisły

Radni komentując sprawę nie zostawili suchej nitki na urzędnikach, choć przynajmniej część z nich zastrzegała, że centrum samo w sobie jest potrzebne. – Brakuje nam około 100 milionów na dokończenie tej inwestycji. Pytanie czy zakończy się na tych 250 milionach, bo ja zaczynam odnosić nieodparte wrażenie że z budową Centrum Muzyki jest tak jak z budową stadionu Wisły. On też początkowo miał kosztować 120 milionów, skończyło się na 640, i jeszcze dodatkowo co stosunkowo krótki czas wymaga dołożenia kilkudziesięciu milionów, bo się rozsypuje – mówił radny Andrzej Hawranek.

Radny Łukasz Gibała oceniał, że docelowa pojemność centrum będzie zbyt mała i centrum będzie miało skalę powiatową, a nie metropolitalną. – Powinniśmy się porównywać z Wiedniem czy Berlinem, a tymczasem to będzie połowa tej skali co we Wrocławiu czy w Katowicach – mówił.

Projektu broniła radna Małgorzata Jantos. Przypominała, że przed wiekami to właśnie dzięki decyzji radnych miasto sfinansowało ołtarz Wita Stwosza, choć wiązało się to z ograniczeniami w innych dziedzinach. – Obiekty kultury to są te miejsca, które po prostu zostają na zawsze. W związku z tym mówienie o tym czy to jest potrzebne czy niepotrzebne na tej sali wydaje mi się argumentem bardzo żenującym – komentowała.

Daleki od takiego entuzjazmu był radny Łukasz Maślona. – Z przykrością muszę stwierdzić, że daleko mi do pozytywnych uniesień patrząc na tę inwestycję. Bo ta swoista melodia przyszłości to nic innego jak utwór z wieloma moim zdaniem nietrafionymi i nieczystymi dźwiękami. Brak porozumienia z marszałkiem, wyrzucenie Bezogródka, wycinka drzew, lokalizacja projektu w strefie ogródków działkowych, nieuwzględnienie wyniku konsultacji społecznych, parking za 30 milionów złotych. A dziś spełnia się ponadto moja czarna wizja, o której mówiłem, kiedy miasto odstępowało od współpracy z marszałkiem, że koszty tej inwestycji przekroczą moim zdaniem 300 milionów złotych – wyliczał.

„Nie mamy już siły”

O tym, jak potrzebne jest szybkie powstanie Centrum Muzyki, mówił Jan Tomasz Adamus, dyrektor Capelli Cracoviensis. – Wielkość Centrum Muzyki nie jest przypadkowa, to jest wielkość która odpowiada idei zrównoważonego rozwoju. Prowincjonalne obiekty to są właśnie te projekty, które zostały głupio rozdmuchane i z którymi teraz nie wiadomo co zrobić – przekonywał.

Podkreślał, że centrum będzie domem nie tylko dla dwóch orkiestr, ale przyda się też wielu innym instytucjom, niezależnym chórom czy orkiestrom i zespołom działającym w mieście. – To jest już nie do wytrzymania. W przypadku muzyków to jest coś w rodzaju uporczywego nękania – ocenił obecną sytuację lokalową muzyków.

Wiceprezydent Jerzy Muzyk liczy na to, że na realizację centrum uda się pozyskać brakujące pieniądze, być może z wykorzystaniem zewnętrznego finansowania. – Zakładamy że pod koniec tego roku powinniśmy dysponować montażem finansowym na to, żeby móc ogłosić przetarg na realizację kolejnego etapu czyli wyposażenia Krakowskiego Centrum Muzyki. W tym czasie oczywiście będzie gotowy parking, bo zostanie on oddany do użytkowania do końca tego roku – zapowiedział.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Zwierzyniec