Elektrownia atomowa w Nowej Hucie. „Nie może być tak, że mieszkańcy dowiadują się na końcu”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Grupa polityków i samorządowców z Nowej Huty z posłem Ireneuszem Rasiem na czele krytykuje sposób, w jaki została ogłoszona informacja o budowie elektrowni atomowej w Krakowie.

W poniedziałek prezes Orlenu wskazał Kraków, a dokładnie tereny nowohuckiego Kombinatu, jako miejsce, w którym miałaby powstać jedna z planowanych małych elektrowni jądrowych. W Małopolsce reaktor miałby zostać zlokalizowany również w Stawach Monowskich koło Oświęcimia.

– My co do istoty, co do starania się o energię atomową dla Polski, jesteśmy zgodni, że to jest ciekawy, dobry projekt. Tylko trzeba go realizować w dobrej komunikacji ze społecznością lokalną – mówił poseł Ireneusz Raś podczas piątkowej konferencji przed bramą huty. Raś złożył interpelację do premiera, w której dopytuje m.in. o szczegóły dotyczące budowy, terminów, kosztów, liczbę nowych miejsc pracy, bezpieczeństwo i konsultacje społeczne z mieszkańcami Krakowa.

– Potrzeba więcej informacji, potrzeba też informacji co przy okazji takich inwestycji mogą zyskać lokalne społeczności. Tego będziemy się chcieli dowiedzieć i tego pilnować – stwierdził.

„Upodmiotowić mieszkańców Nowej Huty”

– My w tej części Europy, kiedy słyszymy o energii atomowej, mamy złe skojarzenie związane z historią, tym skojarzeniem są ogólnie mówiąc radzieckie standardy. My tutaj mamy mieć stosowaną technologię amerykańską, natomiast jako samorządowiec z Nowej Huty dostrzegam pewne radzieckie standardy w przyjętym modelu procesu decyzyjnego – mówił radny miejski Wojciech Krzysztonek. – To nie może być tak, że mieszkańcy na samym końcu dowiadują się o tym, że przed ich oknami ma powstać inwestycja, która budzi duże obawy – stwierdził.

Jak mówił, dyskusja z mieszkańcami powinna poprzedzać ogłoszenie decyzji. – Czasy, w których władza komunikuje coś społeczeństwu, narzucając rozwiązanie, miejmy nadzieję że już bezpowrotnie minęły i liczymy na to, że mieszkańcy Nowej Huty zostaną upodmiotowieni w tej dyskusji – podkreślił radny.

Co w zamian?

Pytaniem, jakie pojawia się w tej dyskusji, są potencjalne zyski dla mieszkańców tej części miasta. Radny miejski Kazimierz Chrzanowski przywołał przykład spalarni odpadów, której budowa również wywoływała mnóstwo emocji. – Wszystkie dzielnice odrzuciły wniosek, żeby ma ich terenie budować spalarnię. Padło na Nową Hutę, spalarnia została wybudowana, choć z wielkim oporem. W zamian za to został przyjęty program, który da szansę rozwoju dzielnicy. I w zdecydowanej większości został już zrealizowany, część jeszcze jest w trakcie – mówił.

W konferencji wzięli też udział przedstawiciele nowohuckich dzielnic. Mówili o dużej liczbie pytań ze strony mieszkańców. – Mieszkańcy domagają się pełnej informacji, domagają się konsultacji – podkreślała Anna Moksa, przewodnicząca Rady Dzielnicy XIV Czyżyny.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta
News will be here