Francuz brutalnie zgwałcił krakowiankę, groził jej nożem [Video]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Drugiego dnia świąt doszło do brutalnego gwałtu. 37-letnia krakowianka została ofiarą Francuza, z którym umówiła się na randkę. Mężczyzna groził jej nożem. Naga wybiegła na ulicę, gdzie pomogli jej przechodnie.

– 26 grudnia około godz. 19, ludzie stojący na przystanku autobusowym „Cracovia” przy  al. Mickiewicza wezwali patrol policji. Powodem było pojawienie się całkowicie nagiej kobiety, która krzyczała, że przed chwilą została brutalnie zgwałcona – informuje Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Kobieta trafiła do szpitala, a policjanci zajęli się ustalaniem przebiegu zdarzenia.

Śledczy ustalili, że krakowianka kilka dni przed spotkaniem, poznała obcokrajowca na portalu randkowym. – Mężczyzna w pewnym momencie poinformował kobietę, że chciałby się spotkać w realu, a jest to możliwe bo właśnie przebywa w Polsce na wycieczce. Spotkanie wyznaczyli sobie w mieszkaniu koleżanki kobiety przy jednej z ulic niedaleko pl. Sikorskiego – mówi Ciarka.

Nóż i duszenie

W momencie, gdy 39-letni Francuz pojawił się w mieszkaniu, zaczęło się piekło. – Mężczyzna groził kobiecie nożem, dusił i szarpał ją, czym doprowadził ofiarę do kilkakrotnego obcowania płciowego wbrew jej woli. Pokrzywdzonej udało się w pewnym momencie oswobodzić, wybiegła więc z mieszkania nie bacząc na to, że jest bez ubrania – opowiada przedstawiciel KWP w Krakowie.

Uciekł do Zakopanego

Policjanci ustalili podejrzanego. Okazało się, że po „spotkaniu” uciekł do Zakopanego, gdzie wynajął pokój w pensjonacie. – Już na następny dzień (27 grudnia) został zatrzymany przez funkcjonariuszy – twierdzi Ciarka. Podejrzany usłyszał zarzut gwałtu. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie.