Najtańsze obwarzanki kupimy przy Teatrze Bagatela oraz na rogu ulicy Grodzkiej i placu Wszystkich Świętych.
Przy Teatrze Bagatela i na skrzyżowaniu ulicy Grodzkiej i placu Wszystkich Świętych obwarzanek kosztuje 2,5 zł.
Obwarzanek z solą na kaca
– Ceny tego smakołyku zmieniają się jak z chlebem czy mąką. Muszą być dostosowane do danego czasu. Zazwyczaj mamy ok. dziesięciogroszową podwyżkę, bo rosną wtedy inne koszty. Musimy też na czymś zarobić, bo płacimy podatki czy trzeba opłacić miejsce, na którym stoimy – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl sprzedawca obwarzanków z ulicy Karmelickiej. Mężczyzna w tym miejscu obwarzankami handluje od 31 lat.
– Jeśli chodzi o sprzedaż obwarzanka z makiem, to jest zależne od dnia. Jak jest zimniej, to schodzi więcej maku. Jak jest cieplej, to więcej sezamu i soli. Obwarzanek z solą sprzedaje się na przykład po jakichś imprezach, czy to sylwestrze czy świętach, bo ludzie mają wtedy kaca. Dla mnie to jest dziwne, bo na kaca to najlepiej byłoby coś gorącego się napić, a nie jeść słonego obwarzanka – podkreśla.
Najdrożej przy dworcu
Na Rynku Głównym obwarzanki kosztują 3,30 zł. Najdroższe wypieki można spotkać na dworcu głównym przy Galerii Krakowskiej. Cena to cztery złote za różnego rodzaju obwarzanki.
– U nas na rynku najwięcej obwarzanków sprzedajemy obcokrajowcom. Kupują je z czystej ciekawości, tak samo jak z oscypkiem w Zakopanem. Najwięcej obwarzanków schodzi nam oczywiście w weekendy – podkreśla sprzedawczyni z Rynku Głównego.
W weekendy
Handlowcy z najważniejszego miejskiego placu mówią, że nie mają limitowanego czasu pracy. Ich stoiska działają, dopóki mają co sprzedawać.
Inaczej sprawa wygląda z punktem pod „Bagatelą”. – Nie po to walczyliśmy, aby stać w wolne soboty. Jak mi zostają obwarzanki, to biorę je do domu, suszę, później mielę na bułkę tartą. Wtedy mam w czym kotleta obtoczyć i nie muszę już chodzić do sklepu – dodał najstarszy sprzedawca.