Ponad 10 tysięcy osób podpisało się pod internetową petycją do Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego w sprawie pozbawienia prezydenta tytułu doktora nauk prawnych. Wcześniej Andrzeja Dudę ostro skrytykowała rada Wydziału Prawa i Administracji UJ.
– W związku z nieustającym łamaniem postanowień konstytucji RP przez sprawującego urząd Prezydenta RP pana Andrzeja Dudę, pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego, legitymującego się tytułem Doktora Nauk Prawnych nadanym przez tą uczelnię, wzywamy Senat Uczelni do odebrania mu tego tytułu, aby nie mógł nim legitymizować swoich bezprawnych poczynań – piszą anonimowi organizatorzy. (Pisownia oryginalna)
– Senat UJ nie jest władny, aby odbierać ani nadawać stopnie naukowe, więc petycja nie może być przez Senat procedowana. Teoretycznie procedurę ponownego rozpatrzenia przyznania stopnia naukowego może rozpocząć Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów, ale nie istnieją przesłanki wynikające z ustawy, aby w tym przypadku taką procedurę rozpocząć – informuje Adrian Ochalik, rzecznik prasowy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Rada apelowała
W przyjętej uchwale z początku grudnia członkowie rady zaapelowali do prezydenta o wykonywanie powierzonego mu zadania, czyli obrony konstytucji.
– Uchwała została przyjęta 55 głosami, przy 21 głosach przeciwnych, sześć osób wstrzymało się od głosu. Tekst Uchwały został przesłany na ręce Prezydenta RP. W obradach Rady Wydziału nie brali udziału członkowie Rady zajmujący stanowiska Sędziów Trybunału Konstytucyjnego – poinfromowała prof. dr hab. Krystyna Chojnicka na oficjalnej stronie wydziału.
– W wyniku działania władz powstało zagrożenie dla niezależności organów władzy sądowniczej – czytamy w uchwale rady. Pracownicy UJ stwierdzili również, że podpisanie ustawy z 19 listopada o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym „nie daje się pogodzić z zasadą demokratycznego państwa prawnego, narusza zasadę nieusuwalności sędziów, legalizmu i niedziałania prawa wstecz”.
Pracownicy naukowi zaapelowali do Andrzeja Dudy o to, by „niezwłocznie podjął działania, które nie dopuszczą do trwałego zachwiania równowagi między władzą sądowniczą a władzami ustawodawczą i wykonawczą”. Członkowie, którzy głosowali za przyjęciem uchwały, wyrazili również nadzieję, że prezydent spełni obowiązek strażnika konstytucji.