Prace przy budowie nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic są coraz bardziej zaawansowane. Czego można się spodziewać w najbliższych tygodniach i miesiącach?
W środę prezydent Aleksander Miszalski, wraz z urzędnikami, przedstawicielami wykonawcy, radnymi miejskimi i dzielnicowymi miał okazję przyjrzeć się na żywo postępom prac na budowie nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic. To ok. 4,5-kilometrowy odcinek, obejmujący wiele istotnych skrzyżowań, co z kolei wiąże się ze sporymi utrudnieniami dla mieszkańców. Na znaczącą poprawę nie mogą się jeszcze nastawiać.
Potok w nowej rurze i zamknięta pętla
Najbliższe tygodnie przyniosą sporo zmian. Jedną z nich będzie zamknięcie pętli tramwajowej w Mistrzejowicach. Wykonawca chce wykorzystać okres wakacyjny na to, by przeprowadzić tam najważniejsze prace i móc przywrócić ruch wraz z powrotem roku szkolnego. Zadanie jest duże, ponieważ pętla w nowej wersji będzie miała zupełnie inny kształt niż dotychczas. Już teraz w jej rejonie trwają intensywne prace – usuwane są warstwy ziemi, co wiąże się też z niespodziankami. Saperzy są tam częstymi gośćmi, ponieważ znaleziono tam już siedem pocisków moździerzowych, w tym pięć tylko w środę. Niektóre leżały na bardzo niewielkiej głębokości. Przez okres wakacji zamknięty będzie cały odcinek torowiska od ronda Piastowskiego, pasażerowie będą musieli przesiąść się do autobusów.
Jeszcze w czerwcu wykonawca zakończy ważny etap na budowie. Sudół Dominikański, który na tym odcinku jest całkowicie schowany pod ziemią, popłynie w nowo przygotowanym korycie. Obecnie znajduje się pomiędzy jezdniami ulicy Młyńskiej, czyli dokładnie tam, gdzie ma w tunelu przebiegać linia tramwajowa. Skierowanie potoku do nowego, ok. 400-metrowego koryta odblokuje wykonawcy możliwość prowadzenia dalszych prac. Na zdjęciu zielonym kolorem została zaznaczona dotychczasowa i nowa lokalizacja. Nowe koryto jest budowane z dużych betonowych elementów o kwadratowym przekroju:
Zejdą w głąb
Zaraz po przełożeniu potoku wykonawca ma wykonać fragment nowej jezdni po stronie Castoramy – będzie to już część docelowego układu drogowego. Ruch samochodowy zostanie przełożony z jezdni wschodniej na zachodnią, co uwolni miejsce potrzebne wykonawcy do prowadzenia dalszych prac – ma się to stać w drugiej połowie sierpnia.
Następnie pomiędzy rondem Młyńskim i rondem Polsad pojawią się szczeliniarki i rozpocznie się budowa ścian przyszłego tunelu. Będą one miały głębokość nawet 22 metrów, ponieważ tramwaje pojadą tam na poziomie -2, a na poziomie -1 będą poprowadzone przejścia piesze. Jeśli dodamy do tego obecny poziom ronda i estakadę, powstanie w tym miejscu czteropoziomowe skrzyżowanie.
Rejon ronda Polsad jest najbardziej newralgicznym punktem całej inwestycji. Z jednej strony jest to bardzo istotny węzeł i zmiany w ruchu powodują duże utrudnienia, a z drugiej – to tutaj do wykonania są bardzo skomplikowane prace. Część z nich jest już wykonana, ale do końca jeszcze bardzo daleko. – Planowany termin zakończenia tych wykopów i ciężkich prac żelbetowych to lato przyszłego roku – mówił podczas wizyty na budowie przedstawiciel wykonawcy. Dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku ruch samochodów będzie mógł powrócić tam, gdzie budowana jest płyta stropowa tunelu.
Pod koniec lipca tego roku mieszkańcy bloków przy ul. Meissnera odzyskają natomiast parking, który został zajęty w związku z pracami przy ciepłociągu. Po zakończeniu prac ziemnych wykonawca odtworzy miejsca postojowe, w formie uzgodnionej ze spółdzielnią mieszkaniową.
Na przełomie lipca i sierpnia nastąpi kilkumiesięczne zamknięcie zachodniej jezdni od ul. Meissnera na odcinku od ul. Chałupnika do ul. Ślicznej. W tym czasie zachodnia część ul. Meissnera zostanie wykonana już w docelowym kształcie wraz z chodnikami i ścieżkami rowerowymi.
Ciepła woda poza jezdnią
Do połowy września wykonawca ma zakończyć prace przy sieci ciepłowniczej w rejonie ul. Meissnera, by zdążyć przed sezonem grzewczym. Nowy ciepłociąg o dużej średnicy i długości ok. 900 m jest budowany po zewnętrznej stronie drogi. To kolejne duże zadanie, dzięki któremu – podobnie jak w przypadku Sudołu Dominikańskiego – możliwa będzie budowa nowej, docelowej infrastruktury. W taki sam sposób trzeba przebudować wszystkie podziemne sieci, które kolidują z inwestycją: w planie jest ułożenie m.in. 270 km nowych kabli teletechnicznych. Dzięki tym wszystkim zabiegom torowisko pomiędzy jezdniami ul. Meissnera będzie mogło powstawać w I kwartale przyszłego roku.
We wrześniu, najpóźniej w październiku, samochody powinny już pojechać po nowym wiadukcie budowanym w miejscu ronda Młyńskiego.
Kolejne wakacje – Mogilska i Bohomolca
Podobnie jak w tym roku, również i w przyszłym najbardziej uciążliwe dla pasażerów utrudnienia zostaną zaplanowane w okresie wakacyjnym. Wykonawca zajmie się wówczas połączeniem nowego torowiska z obecnym układem torowym na skrzyżowaniu z ul. Mogilską i al. Jana Pawła II. To będzie się wiązało z wyłączeniem tego fragmentu z ruchu i skierowaniem tramwajów na trasy objazdowe. Mniejszych utrudnień w rejonie tego skrzyżowania należy się spodziewać przez dłuższy okres, mniej więcej od kwietnia do października.
Problematyczne dla mieszkańców mogą być też zmiany w organizacji ruchu podczas prac na rondzie Barei, a także wówczas, gdy wykonawca będzie budował torowisko na przecięciu z ul. Bohomolca. Firma liczy na to, że uda się prace przeprowadzić w ciągu przyszłych wakacji, jeśli urzędnicy zgodzą się na całkowite zamknięcie ulicy. W przeciwnym razie ten etap potrwa dłużej. Mniejszym problemem będzie natomiast przecięcie z ul. Dobrego Pasterza, gdzie ten newralgiczny okres będzie krótszy i nie będzie wymagał całkowitego zamknięcia.
Koniec prac w grudniu przyszłego roku
Umowa z wykonawcą, w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, jest tak skonstruowana, że miasto zacznie mu płacić dopiero wówczas, gdy tramwaje zaczną kursować. Później przez 20 lat firma ma utrzymywać tę infrastrukturę, a na zakończenie oddać ją w określonym w umowie stanie.
Dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa Magdalena Nowak-Obrzut podtrzymuje wcześniejsze deklaracje, że prace przy budowie nowej linii zakończą się do końca przyszłego roku, a w styczniu roku 2026 zaczną tamtędy kursować tramwaje. – Prace są zaawansowane, przebiegają zgodnie z harmonogramem – podkreśla.