Od poniedziałku działa już system Red Light na skrzyżowaniu ulic Brożka, Tischnera, Wadowickiej i Zakopiańskiej. Zestaw kamer rejestruje przejazd na czerwonym świetle.
– Kamery śledzą tor poruszania się pojazdu oraz dokumentują popełnione wykroczenie wraz z danymi umożliwiającymi identyfikację pojazdu, czas i miejsce popełnienia wykroczenia oraz czas, jaki upłynął od zapalenia się czerwonego światła – wyjaśnia na swojej stronie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Urządzenia zostały zamontowane jeszcze pod koniec ubiegłego roku, w poniedziałek natomiast CANARD poinformowało oficjalnie, że system na tym skrzyżowaniu już działa.
Taka informacja nie pojawiła się jeszcze w przypadku drugiego krakowskiego skrzyżowania: to oznaczałoby, że kamery na rondzie u zbiegu ul. Nowohuckiej i al. Pokoju czekają jeszcze na uruchomienie.
Za przejazd na czerwonym świetle można otrzymać 500 zł mandatu i 15 punktów karnych.
Miasto pomoże w walce z piratami
Niezależnie od tego, miasto zamierza w niedługim czasie zakupić kilkanaście fotoradarów, by w ten sposób przeciwdziałać zjawisku nielegalnych wyścigów. Plan jest taki, że ze środków miejskich zostanie sfinansowany zakup urządzeń, a w dalszej perspektywie ich utrzymanie od strony technicznej. Urzędnicy miejscy nie mają natomiast uprawnień, by obsługiwać fotoradary i wystawiać mandaty. Tym będzie się już zajmować ITD.