Kąpielisko na Zakrzówku już z ratownikami. Bez liczenia ani opasek na ręce [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Od dziś ratownicy rozpoczęli regularne dyżury na nowym kąpielisku na Zakrzówku. Po pozytywnych doświadczeniach z ostatnich tygodni urzędnicy zrezygnowali z planów regulowania liczby użytkowników.

Mieszkańcy już co najmniej od początku czerwca korzystają z nowych pływających basenów wybudowanych na Zakrzówku. Do tej pory funkcjonowało to jednak na zasadzie pływania „na własną odpowiedzialność”, teraz natomiast codziennie będzie można tam zastać ratowników. Będą oni dyżurować w godzinach od 10 do 18.

ZZM wciąż przypomina też o zasadach bezpieczeństwa. – Bardzo dużo zależy od nas. Nie przechodzimy przez barierki, nie skaczemy ze skałek. Straż miejska próbuje nad tym czuwać, ale takich osób wciąż jest sporo – mówi dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf.

– Teren jest coraz bardziej dostępny. Być może jeszcze dziś, a być może w najbliższych dniach będzie też gotowa plaża na dużym zbiorniku, żeby można było korzystać z większej przestrzeni do leżakowania, żebyśmy się po prostu pomieścili – dodaje.

Wszyscy się mieszczą

Pierwsze tygodnie czerwca, kiedy kąpielisko funkcjonowało „nieformalnie”, trochę uspokoiły obawy co do utrzymania na nim porządku. Liczba osób, które schodziły na baseny utrzymywała się na takim poziomie, że nie było ryzyka przekroczenia technicznych możliwości pomostów. Stąd – przynajmniej na razie – urzędnicy nie zamierzają wprowadzać zapowiadanego wcześniej liczenia użytkowników przy wejściu czy nakładania im opasek jak na niektórych basenach.

– Obawy, że ktoś przyjedzie, pocałuje klamkę i będzie musiał wrócić, raczej się nie powinny się sprawdzić. Na chwilę obecną nie wprowadzamy ograniczeń, widząc, ile osób wchodzi – mówi dyrektor Kempf.

Wydłużone zostały godziny otwarcia toalet w budynku wejściowym – będzie z nich można teraz korzystać do godz. 22. Wkrótce ma być też dostępna toaleta w najmniejszym pawilonie przy ul. Norymberskiej. Trzeba natomiast jeszcze poczekać na kolejną, w Centrum Sportów Wodnych przy dużym zbiorniku.

Wejście na teren kąpieliska jest i pozostanie bezpłatne.

Oficjalne otwarcie

W czwartek zorganizowane zostało oficjalne otwarcie, z udziałem m.in. prezydenta, przedstawicieli ZZM i projektanta. Z okazji, by pokazać się w świetle kamer, skorzystali też m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, Małgorzata Wassermann, radni miejscy czy dyrektorzy miejskich instytucji.

Prezydent Jacek Majchrowski przypomniał długą historię tworzenia parku. Podkreślił, że Zakrzówek, jaki znamy obecnie, istnieje dopiero od lat 90, kiedy zalane zostało wyrobisko po dawnym kamieniołomie. – Ten teren był własnością rodziny, która się składała, z tego co pamiętam, z 27 współwłaścicieli. Kupiło to konsorcjum portugalskie z zamiarem wybudowania tutaj osiedla mieszkaniowego, zresztą muszę powiedzieć, że koncepcja była bardzo ciekawa. Potem się to zmieniło, w ramach budżetu obywatelskiego powstał projekt zrobienia tutaj kąpieliska – mówił. – Miasto odkupiło ten teren od Portugalczyków. Powstało kilka koncepcji architektonicznych, wybraliśmy cztery i poddaliśmy pod głosowanie mieszkańcom. Głosowało ponad 18 tysięcy mieszkańców i ponad połowa z głosujących wybrała ten projekt, który jest realizowany – opisywał.

– Ponad 50 ha ziemi, 17 ha samego akwenu, kilkanaście tysięcy krzewów, drzew, kilkanaście tysięcy metrów ścieżek spacerowych i rowerowych, pięć tysięcy metrów kwadratowych pomostów, cztery tysiące metrów kwadratowych basenów i tak można by długo wymieniać– wyliczał projektant parku, Marcin Furtak, dziękując wszystkim, którzy w ciągu ostatnich łącznie sześciu lat zaangażowali się w realizację projektu.

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki
News will be here