W miejscu, w którym trwająca przebudowa ulicy Jordanowskiej styka się z potokiem Sudół, trzeba wykonać dodatkowe prace, a to z kolei wymaga też dodatkowych formalności.
Przebudowa ulic Jordanowskiej, Piaskowej i Stelmachów trwa od września ubiegłego roku. Zgodnie z planem, przebudowany ma zostać cały odcinek, od ul. Łokietka do ul. Chełmońskiego. Projekt przewiduje m.in. przebudowę jezdni, budowę chodników, zjazdów, miejsc postojowych, placów do zawracania, zatok autobusowych, przystanków autobusowych i wiat przystankowych oraz budowę dwóch rond łączących ulice Jordanowską i Stelmachów oraz Chełmońskiego i Piaskową. Wcześniej natomiast wykonawca musiał zająć się budową lub przebudową podziemnych sieci.
Na części odcinków widać już zaawansowane prace. Część chodników i zatok jest już ułożona, na fragmentach pojawił się już nawet nowy asfalt (zdjęcia prezentujemy w galerii powyżej). Z tym obrazem kontrastuje wygląd ul. Jordanowskiej, która jest jeszcze daleka od ostatecznego efektu, a okolica wygląda tak, jakby inwestycja była jeszcze na wstępnym etapie.
Nie oznacza to, że roboty na tym odcinku nie są prowadzone, przy czym dotyczą jeszcze infrastruktury podziemnej, m.in. przebudowy sieci Orange czy przyłączy kanalizacji sanitarnej.
O postępy przebudowy ulicy pytał podczas ostatniej sesji rady miasta radny Grzegorz Stawowy, upewniając się, czy problemy formalne nie zmieniły planów miasta i czy żaden fragment nie został wyłączony z planów przebudowy.
Potrzebne dodatkowe prace
Przedstawiciel zarządu dróg tłumaczył w odpowiedzi, że kluczowym problemem jest konieczność wykonania dodatkowego zabezpieczenia gruntu w miejscu przecięcia inwestycji z potokiem Sudół.
– Początkowo planowana była tutaj wymiana gruntu i stabilizacja, ale po szczegółowych badaniach okazało się, że musi zostać wykonane dodatkowe zabezpieczenie poprzez wykonanie pali na głębokość 4 metrów – informował.
Pali trzeba wbić wiele, ale nie to jest najistotniejsze. Prace będą się wiązały z koniecznością przełożenia na pewien czas potoku Sudół i uzyskania stosownej zgodny Wód Polskich. Wniosek o wydanie takiego pozwolenia został już złożony, a miejscy urzędnicy są w kontakcie z przedstawicielami rządowej instytucji.
Miasto - przynajmniej na razie - deklaruje, że termin realizacji inwestycji nie jest zagrożony. Zgodnie z umową, inwestycja powinna zakończyć się w czerwcu przyszłego roku.