Legendę o Smoku Wawelskim znają nie tylko krakowianie. Prehistoryczny gad zamieszkujący jamę pod Wawelskim Wzgórzem, uprzykrzał codzienność mieszkańców grodu Kraka.

Dzięki kreatywności szewca Skuby, problem udało się rozwiązać. Chłopak został sowicie nagrodzony, jednak niewielu pamięta, że pomogła w tym także pewna owca, która do tej pory nie doczekała się uwagi opowiadających słynną legendę.

Żartobliwa instalacja

Historia Smoka Wawelskiego stała się inspiracją dla żartobliwej instalacji, która została zbudowana w całości z klocków Lego w ramach globalnej kampanii #RebuildTheWorld. Jej celem jest celebrowanie kreatywności oraz jej zdolności do zmieniania świata.

Podobne konstrukcje w zeszłym roku można było podziwiać chociażby w Wielkiej Brytanii, gdzie w Londynie, Birmingham, Nottingham, Manchesterze oraz Cardiff pojawiły się budowle z klocków związane z każdym z tych miast.

„Owca” w liczbach

W Krakowie, owcę z klocków Lego bedzie można oglądać od 21 listopada. Instalacja pojawi się u stóp Wawelu późnym popołudniem. Owca powstawała pod okiem czeskiego konstruktora Libora Udržala, który wraz z zespołem do budowy owcy wykorzystał kilkanaście tysięcy klocków Lego ważących łącznie 62 kilogramy. Jej projektowanie trwało 39 godzin, a sam proces budowania zajął łącznie 86 godzin. Instalację będzie można oglądać  do Świąt Bożego Narodzenia.

Akcja łączy wiele miast europejskich wokół Światowego Dnia Życzliwości obchodzonego 21 listopada. Idea święta zrodziła się w 1973 roku w Stanach Zjednoczonych za sprawą braci Briana i Michaela McCormacków.

Z przymrużeniem oka

W tym roku do akcji włącza się Lego, które wybrało dwa miasta w Polsce: Kraków i Wrocław, jako miejsca ekspozycji przewrotnych instalacji zbudowanych z klocków. Nawiązują one do symboli, historii i dziedzictwa tych właśnie miast.

– To co spodobało nam się w tej akcji, to jej pozytywny przekaz, odwołujący się do potencjału wyobraźni, jednocześnie alternatywnego snucia historii doskonale znanych i wzajemnej życzliwości. ­ Chcieliśmy z przymrużeniem oka popatrzeć na kanon opowiadania naszych legend i pozwolić wokół zionącego ogniem gada na odrobinę żartu. Puszczamy tym samym oko do tych wszystkich, dla których historia o szewczyku Skubie i złym smoku nie może mieć innego zakończenia, a jednocześnie zapraszamy rodziców i dzieci do wspólnej zabawy nad poszukiwaniem nowych zakończeń tej historii– mówi Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta ds. kultury.