Konkurs szopek po nowemu. Zabraknie tradycyjnej prezentacji na Rynku Głównym

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
W tym roku nie spotkamy się „pod Adasiem”. W związku z pandemią zabraknie tradycyjnej prezentacji szopek na Rynku Głównym.

W Celestacie trwają już przygotowania do pokonkursowej wystawy. Szopkarze swoje prace mieli dostarczyć tu do 30 listopada.

Wszystkie szopki oceni i nagrodzi sąd konkursowy, w skład którego wejdą m.in. historycy, etnografowie, historycy sztuki, architekci i plastycy. W tym roku jury będzie obradować zdalnie.

Konkurs z pandemią w tle

Każdego roku w pierwszy czwartek grudnia szopkarze przynoszą swoje prace na Rynek Główny i ustawiają swoje prace na stopniach pomnika Adama Mickiewicza.

Wydarzenie co roku gromadzi tłumy krakowian i turystów. Ze względu na trwającą epidemię Muzeum Krakowa podjęło decyzję o zmianie formuły tegorocznego konkursu.

– Aby uczcić tę niezwykłą krakowską tradycję oraz szopkarzy, w dniu konkursu, w tym roku wypadającym 3 grudnia, o godzinie 12.05, gdy zwyczajowo rozpocząłby się korowód szopkarzy wokół Rynku, zabrzmi dźwięk dzwonu Bolesław – mówi Ryszard Kozik z Muzeum Krakowa.

Czekając na otwarcie

Laureatów konkursu poznamy 6 grudnia o godzinie 14.00. Ogłoszenie wyników będzie transmitowane na facebookowym profilu Muzeum Krakowa. Zgodnie z tradycją, nagrodzone szopki zostaną zaprezentowane publiczności na wystawie pokonkursowej w Celestacie. W związku z zamknięciem muzeum do 27 grudnia, prace będzie można oglądać od najbliższego poniedziałku na oficjalnej stronie muzeum.

– Publiczność zaprosimy na wystawę w momencie, kiedy możliwe będzie otwarcie muzeów – mówi Kozik.

Szopkarstwo krakowskie w 2014 roku zostało wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego, a od 2018 roku tradycja wykonywania szopek jest pierwszym wpisem z Polski na Liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.