News LoveKraków.pl

Krakowianie o oczekiwaniach wobec nowego rządu [AUDIO]

Zdjęcie ilustracyjne fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Premier Mateusz Morawiecki złożył dymisję i jednocześnie rozpoczął nową kadencję jako Prezes Rady Ministrów wskazany przez prezydenta. Po powołaniu premiera oraz zaproponowanych przez niego ministrów, zgodnie z Konstytucją RP, prezes Rady Ministrów ma kolejne 14 dni na przedstawienie programu działania i wniosku o udzielenie wotum zaufania. Sejm uchwala je bezwzględną większością głosów.

Wybraliśmy się na ulice Krakowa, by posłuchać jakie nadzieje z nowym rządem wiążą krakowianie.


– Żeby wróciło prawo i praworządność w Polsce. Oczekuję od nowego rządu również, że doprowadzi do ukarania sprawców-rządzących, którzy dokonali wielu przestępstw. Dlatego się wypowiadam, że znam trochę prawo, w związku z tym życzyłbym sobie tego – wyjaśnia pan Andrzej.

Pan Antoni: – Nie mam żadnych oczekiwań.

– Od nowego rządu oczekiwałbym przede wszystkim liberalizacji życia społecznego, demokratyzacji życia społecznego, żeby wprowadzono więcej przemian koniecznych dla młodszego pokolenia. To, czego młodsze pokolenie oczekuje od polityków, to rozdziału Kościoła od państwa, oczywiście na przyjaznych zasadach, żeby to zostało wprowadzone. I oczywiście, żeby polityka społeczna była rozwijana w pozytywnym kierunku – mówi Sebastian.

– W pierwszej kolejności należy zmienić ich [polityków-przyp. red.] mentalność, żeby przestali nas oszukiwać. Dlatego jestem stronny od polityki, bo jestem traktowany jak ktoś, kto wierzy ich słowom, zapewnieniom. W moim przekonaniu albo ma duszę romantyczną i bardzo wierzy w takie wzniosłe ideały, albo jest człowiekiem nieracjonalnym. Ale myślę, że jesteśmy mądrym narodem i mamy duszę romantyczną i wierzymy we wszelkie idee, hasła, które ciągnął nas. Ja oczekuję długofalowej polityki, że zostanie skonstruowany jakiś plan, który w perspektywie naświetli nasza pozycję – to gdzie będziemy za 5, 10 lat. To będzie coś konkretnego, realnego. To nie będą obietnice, że zniosą ZUS. Teraz dość duży „socjal” nam dali, tylko on nie ma finansowania w moim przekonaniu. Liczę na jakiś konkretny, realny plan. Kiedyś byłem bardziej lewicowy, dzisiaj jestem bardziej prawicowy, ale bardziej z tego względu, że Lewica kompletnie odleciała i jest irracjonalna na chwilę obecną. W tym momencie nie zależy mi czy pójdziemy bardziej w lewym, czy prawym kierunku, tylko żeby to było coś realnego i konkretnego – podkreśla Karol.

Pan Jan: – Żeby to było nareszcie państwo świeckie.

– Spodziewam się, żeby było lepiej. Gospodarcza i bezpieczeństwa – to są główne strefy, żeby ceny w sklepach były przyzwoite, nie za wysokie, żebyśmy mogli sobie radzić – odpowiada pan Stefan.

– Kluczowe są te kwestie podatkowe z mojej perspektywy, bo zaczynam pracę. To mnie będzie najbardziej dotykać. Wiadomo, że fajnie by było, jeśli chodzi o te projekty mieszkaniowe, kredyt preferencyjny dla młodych ludzi – dzieli się Tomek.

Pan Michał: – Nadziei nie mam. Oczekiwania mam, ale obawiam się, że nie będą one spełnione.