W niedzielny poranek pożar strawił mieszkanie krakowskich podróżników, Andrzeja i Elżbiety Lisowskich na Kazimierzu. Oni sami przebywają w Kambodży, gdzie – na domiar złego – zostali okradzeni z pieniędzy i dokumentów. Tutaj na miejscu przyjaciele próbują uratować to, co zostało z pożaru i organizują zbiórkę pieniędzy i darów.
Razem zwiedzili najdalsze zakątki ziemi. O tym, co tam widzieli, potrafią barwnie opowiadać, czego najlepszym dowodem są liczne książki, przewodniki, autorski program „Światowiec” w TVP Info i audycja „Południk Cafe” w Radiu Kraków. Wcześniej w TVP Kraków Andrzej i Elżbieta Lisowscy tworzyli przez lata program „Z plecakiem i walizką”.
Spłonęło całe archiwum
Obecnie przebywają na kolejnej ze swoich podróży, tym razem do Kambodży. To tam dowiedzieli się o pożarze, który całkowicie strawił ich mieszkanie. Nie zostało praktycznie nic. Spłonęło całe archiwum, zgromadzone przez lata wspólnych wypraw – książki, dyski ze zdjęciami i tekstami, płyty i pamiątki. Zginęły też mieszkające tam koty. Na domiar złego, podróżnicy zostali okradzeni z dokumentów i pieniędzy i nie mogą wrócić do Krakowa do czasu wydania zastępczego paszportu.
Przyjaciele państwa Lisowskich pomagają uratować te przedmioty, które ocalały z pożaru. Suszą i czyszczą to, co nie zostało całkowicie zniszczone. Organizują też zbiórkę pieniędzy i darów, bo podróżnicy muszą zacząć wszystko od początku. Mają tylko to, co zabrali ze sobą do Kambodży.
Informacje o numerach konta można znaleźć TUTAJ. Organizatorzy zapowiadają, że fundacja, która przeprowadza zbiórkę, nie będzie wypłacać gotówki, ale przeznaczy całość wpłat na dary rzeczowe.