„Otworzymy przyklasztorne ogrody!” - pod tym hasłem odbyła się konferencja prasowa kandydatek Razem do rady miasta. Aleksandra Lewicka z KWW Łukasza Gibały Kraków dla Mieszkańców wyliczyła, że ok. 15 hektarów zieleni w obrębie II obwodnicy jest w posiadaniu zgromadzeń zakonnych.
‒ Urodziłam się na Kazimierzu, od drugiego roku życia mieszkam na Prądniku Czerwonym, chodziłam do szkół przy ul. Basztowej i ul. Studenckiej. Wszędzie tam są zamknięte ogrody klasztorne, o których istnieniu część mieszkańców nawet nie wie ‒ mówiła Aleksandra Lewicka.
Szansa dla mieszkańców i zgromadzeń zakonnych
W jej opinii, otwarcie ogrodów przyklasztornych zarówno dla mieszkańców, jak i turystów to przede wszystkim szansa na „ocieplenie wizerunku zakonów”.
Z kolei Aleksandra Owca, „jedynka” w okręgu 2 zaznaczyła, że w związku ze stałym zabudowywaniem miasta, zielona przestrzeń, którą dysponują klasztory, to doskonałe miejsce na wytchnienie dla krakowian. Aktywistka dodała, że „w pierwszej kolejności zadba o ochronę ogrodów klasztornych jako terenów zielonych”.
Kandydatki partii Razem stwierdziły, że temat dostępności ogrodów klasztornych „jest podnoszony od lat, ale wciąż bezskutecznie, pora to zmienić”.
‒ Przyszedł najwyższy czas na zmianę. Po dekadach władzy, która za bezcen wyzbywa się gruntów mających służyć społeczeństwu, a w obliczu działania na szkodę miasta przez klasztory i wielkich posiadaczy pozostaje bezradna, mamy szansę to zmienić. Mamy szansę znaleźć rozwiązania, żeby otworzyć klasztorne ogrody i oddać je do użytku mieszkankom i mieszkańcom ‒ zapowiedziała Aleksandra Owca.