Potrzebna była gruntowna zmiana koncepcji budowy nowego terminala – mówi prezes krakowskiego lotniska. I zapowiada, że nowy terminal będzie budowany modułowo, a pasażerom w przyszłym roku udostępniony będzie terminal tymczasowy. Jeszcze w tym roku z kolei gotowe ma być wielkie centrum szkoleniowe Ryanaira.
– To był najlepszy rok w historii Kraków Airport. Obsłużyliśmy ponad 11 milionów pasażerów i w tym roku przewidujemy kolejne wzrosty oraz inwestycje – mówił podczas środowego spotkania z dziennikarzami i przedstawicielami Ryanaira w Polsce prezes Kraków Airport Łukasz Strutyński.
Jak podkreślał, w minionym roku nie brakowało też wyzwań, związanych choćby z trudnymi warunkami atmosferycznymi czy dużym natężeniem ruchu pasażerskiego, jednak plany lotniska zakładają, że z wieloma problemami uda się w nadchodzących miesiącach i latach uporać. – Nie próżnujemy, cały czas polepszamy to, co możemy polepszyć – zapewniał, jako przykład podając kolejki do kontroli bezpieczeństwa. – Już zwiększyliśmy zatrudnienie do ich obsługi, planujemy przyjąć kolejnych pracowników jeszcze w tym roku, a także wprowadzić pierwsze bramki ABC (Automated Border Control), które powinny udrożnić ruch. Jednocześnie, jeśli ruch na lotnisku będzie większy niż zakładamy, jesteśmy przygotowani do przebudowy tej strefy, by zwiększyć liczbę punktów kontrolnych – zapowiadał Strutyński.
Nowy terminal i automatyzacja
Jak mówił, lotnisko zakłada, że w tym roku wzrost ruchu pasażerskiego będzie jednocyfrowy, ma jednak nadzieję na wzrost dwucyfrowy. W związku z tym zmieniła się też koncepcja budowy nowego terminalu, której szczegóły mają być przedstawione na początku lutego.
– Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której nowy terminal okaże się niewystarczający, stąd też będzie on znacznie większy niż początkowo zakładaliśmy, a budować go będziemy modułowo, oddając do użytku kolejne jego części, gdy tylko będą gotowe – tłumaczył Strutyński, dodając, że w przyszłym roku udostępniony ma być nowy terminal tymczasowy, który pozwoli na obsługę rosnącej liczby pasażerów.
Prezes lotniska zapowiadał przy tym dalszy proces automatyzacji obiektu, m.in. zwiększenie liczby samoobsługowych check-inów, wprowadzenie możliwości bezobsługowej zapłaty za nadbagaż czy automatycznych bramek (tzw. e-gate).
Plany Ryanaira
Plany rozwoju w Krakowie przedstawił także Michał Kaczmarzyk, prezes zarządu Buzz – Ryanair. Jak mówił, w 2024 r. przewoźnik zwiększył liczbę samolotów w Krakowie z 10 do 11 i w tym roku znów planuje powiększyć tę liczbę. – To na pewno nie jest nasze ostatnie słowo. Kraków to największa baza operacyjna Ryanaira w tej części Europy i zamierzamy się tu wciąż rozwijać – zapewniał Kaczmarzyk.
Jedną z największych inwestycji linii w Krakowie jest powstające tuż obok lotniska Centrum Szkoleniowe, na którego symulatorach szkolić się mają piloci bazujący nie tylko w Polsce. Jak mówił Kaczmarzyk, Ryanair rozważał cztery lokalizacje dla tej inwestycji, ostatecznie wybrany został Kraków.
– Centrum na pewno będzie oddane do użytku jeszcze w tym roku – zapowiadał.
Jednocześnie szef Ryanaira w Polsce podzielił się listą najpopularniejszych kierunków wybieranych przez pasażerów z krakowskiego lotniska. Jeśli chodzi o kraje były to Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania, z kolei czołówka miast najczęściej wybieranych przez pasażerów to Londyn, Bergamo, Oslo oraz Rzym.