Kto będzie woził pasażerów? Brak ofert w ważnym przetargu

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W piątek zostały otwarte oferty na obsługę części linii autobusowych. Nie zgłosiła się żadna firma – nawet Mobilis, który obecnie wozi pasażerów w Krakowie na niektórych trasach.

Linie autobusowe w Krakowie obsługuje w większości MPK, ale na części z nich, w tym 152 czy 501, jeżdżą autobusy firmy Mobilis. Umowa z Mobilisem kończy się pod koniec lipca przyszłego roku i dlatego Zarząd Transportu Publicznego rozpisał w kwietniu nowy przetarg. W tym przypadku również zamówienie miało obowiązywać przez dziesięć lat, ale miało mieć większy zakres.

– ZTP zakłada, że zwycięzca będzie rocznie przejeżdżał ponad 9,7 miliona kilometrów. Dla porównania: Mobilis w 2014 miał 4,5 mln, z czasem liczba ta wzrosła i dziś wynosi ok. 6 mln. Zatem zmiana jest spora – od 2024 będzie to ponad dwukrotnie więcej pracy niż dziesięć lat temu, i o połowę więcej niż obecnie – wyliczał Jacek Mosakowski, autor bloga o krakowskiej komunikacji miejskiej. Przewoźnik musiałby dysponować 151 pojazdami, w tym 86 przegubowymi i 43 standardowymi

Uwagi przewoźników

Już na krótko po ogłoszeniu przetargu trzy firmy złożyły odwołania od jego warunków. Pojawił się szereg zarzutów dotyczących m.in. zbyt wysokich kar umownych za niezrealizowanie kursów, kwestii związanych z organizacją taboru, wymogu dotyczącego zatrudniania kierowców na podstawie umowy o pracę czy braku podziału zamówienia na części.

Firmy zwracały uwagę, że okres na złożenie oferty w przypadku tak dużego zamówienia jest zbyt krótki i że mało jest też czasu na zdobycie nowych autobusów czy stworzenie odpowiedniej infrastruktury, by je obsługiwać. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:

Brak chętnych

W piątek nastąpiło otwarcie ofert i wiadomo już, że nikt nie zgłosił się do przetargu. – Miałem obawy, że może nie być ofert ze względu na zbyt krótki okres do rozpoczęcia nowej umowy – przewoźnicy mogliby nie zdążyć choćby z kupnem taboru – komentuje w rozmowie z nami Jacek Mosakowski. – Jednak z informacji które otrzymałem, nie to było problemem, a i w zapisach umowy są zabezpieczenia na wypadek opóźnień w dostawie taboru. Sam przetarg nie jest zagrożony, ma być drugie podejście. Pytanie tylko, co stanie się od sierpnia 2024 roku w razie opóźnień. Podejrzewam, że miasto po prostu przedłuży umowę z Mobilisem o kilka miesięcy – ocenia.

News will be here