Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie planuje budowę wielofunkcyjnego krytego lodowiska wraz z halą szermierczą oraz siłownią. Hala miałaby służyć zarówno studentom AWF, jak i użytkownikom prywatnym. Obiekt przeznaczony ma być głównie do uprawiania takich dyscyplin jak hokej, łyżwiarstwo szybkie czy curling.
Obiekt wielofunkcyjny
Hala miałaby znajdować się przy budynku krytych basenów AWF, w odległości 18 metrów od niego, pomiędzy alejami Jana Pawła II i Pokoju. Obiekt ma składać się z dwóch głównych części: hali lodowiska o wymiarach 30x60m (umożliwiających uprawianie takich dyscyplin jak hokej, short track, curling) z trybunami dla 470 osób oraz hali szermierczej mieszczącej 6 plansz o wymiarach 1,4x15m bez trybun, mającej charakter jedynie treningowy. Będzie mogła być także wykorzystana jako sala do zajęć fitness. Na terenie obiektu ma znajdować się także siłownia o powierzchni 319 metrów kwadratowych.
Głównym przeznaczeniem hali ma być organizacja zawodów sportowych, treningów i szkoleń zawodniczych – prowadzenie profesjonalnego szkolenia łyżwiarskiego i szermierczego w AWF, a także funkcja rekreacyjna – prowadzenie podstawowego szkolenia łyżwiarskiego lub szermierczego w szkołach i organizacjach sportowych, organizacja ślizgawek, festynów, rewii, gier i zabaw na lodzie oraz treningów siłowych zarówno dla zawodników, jak i amatorów. Hala lodowiska w sezonie letnim przeznaczona mogłaby być do uprawiania wrotkarstwa.
Czy uda się zebrać fundusze?
Inwestycja przewidziana jest na około 30 milionów złotych. 70% tej kwoty, czyli około 20 milionów, AWF ma otrzymać z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Skąd uda się zebrać pozostałe 9-10 milionów? Najpoważniejszym kandydatem jest miasto Kraków. Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Krakowa mówi, że nie wpłynęła do niego żadna prośba ze strony akademii na takie dofinansowanie. – Co prawda rektor uczelni prof. dr hab. Andrzej Klimek wspominał, że pomoc ze strony miasta byłaby bardzo przydatna, jednak do złożenia oficjalnego pisma nigdy nie doszło. Otrzymaliśmy dokument w tej sprawie, jednak było ono wystosowane przez przedstawicieli trzech nowohuckich dzielnic, a nie samego rektora AWF – tłumaczy Chylaszek. Sam rektor wytłumaczył tę decyzję tym, iż w najbliższym czasie spotka się z Majchrowskim i porozmawia na ten temat. – Chciałbym porozmawiać zarówno z prezydentem, jak i dyrektorem Zarządu Infrastruktury Sportowej Krzysztofem Kowalem, który dopiero 10 maja wróci z urlopu, i przeanalizować sytuację. Najpierw muszę się dowiedzieć czy takie dofinansowanie jest możliwe pod względem prawnym, a dopiero później wystosujemy pismo – powiedział Klimek.
Jerzy Sasorski, rzecznik Zarządu Infrastruktury Sportowej, tłumaczy jakie są w tym momencie priorytety miasta i dlaczego. – W tym roku miasto ma już zadanie pod tytułem „Małe lodowisko” przy ul. Siedleckiego. Ma tam zostać wybudowana mniejsza tafla treningowa, przyległa do obiektu, na którym swoje mecze rozgrywa drużyna Cracovii. Najpierw trzeba rozebrać stary, nieużywany już obiekt, a następnie w tym miejscu postawić halę. Ta inwestycja, szacowana na 2 miliony złotych, jest zadaniem miasta, ponieważ teren ten jest jego własnością. Inwestycja na AWF miałaby być realizowana na terenie uczelni, przez co jej sfinansowanie jest utrudnione – może być uzależnione od przepisów prawnych o finansowaniu przez miasto oraz od statusu prawnego terenu – wyjaśnia rzecznik prasowy ZIS.
Co się stanie, jeśli nie uda się utrzymać dofinansowania od Jacka Majchrowskiego? Najprawdopodobniej plany inwestycji zostaną porzucone. – Ciężko będzie uzyskać prywatnych inwestorów, którzy będą gotowi wyłożyć aż 9 milionów złotych. Raczej nie jest możliwe, aby do projektu dołożył się Klub Sportowy Cracovia, gdyż ze względu na zbyt małą liczbę miejsc na trybunach nie będzie możliwe rozgrywanie tam spotkań hokejowych na poziomie ligowym. Dużo będzie także kosztować utrzymanie hali, choć są pomysły jak wykorzystać ją w sezonie letnim - można zrobić korty tenisowe, tor wrotkarski czy boisko do koszykówki, które, udostępniane oczywiście odpłatnie, pozwolą na obniżenie strat związanych z eksploatacją lodowiska w lecie – opowiada prof. Klimek.
Kto na tym zyska?
Lodowisko miałoby być wykorzystywane zarówno przez AWF, jak i do celów publicznych, przez co inwestycja ma prawo się zwrócić. – 20 milionów dofinansowania już mamy. Byłoby szkoda, gdyby uczelnia musiała zrezygnować z tej inwestycji. Gdyby się udało rozwiązać kwestie prawne, dofinansowanie ze strony miasta byłoby dla Krakowa korzystne. Przede wszystkim dlatego, że miasto nie udostępnia swojego terenu, tylko my zagospodarujemy własną działkę, przez co nie uszczuplamy miejsca na dalsze inwestycje miejskie. Wykonany jest także projekt, uzyskane pozwolenie na budowę, co już obniża koszty, które miasto musiałoby ponieść, udostępniając swój teren. Będzie to korzystne także dlatego, że powstanie jedyne obecnie w Krakowie nowoczesne lodowisko, użytkowane w większym wymiarze czasowym przez osoby prywatne, nie tylko na potrzeby AWF. Byłoby szkoda, gdyby te 20 milionów, które już mamy zagwarantowane, zostały przeznaczone na inwestycję w innym mieście. Taki obiekt jest w Krakowie potrzebny ze względu na to, iż lodowisko przy Siedleckiego jest oblężone zajęciami hokejowymi i nie jest wykorzystywane komercyjnie w takim stopniu, jak byłoby to na naszej uczelni – mówi rektor AWF.
Niekoniecznie 29 milionów
Prof. dr hab. Andrzej Klimek liczy na to, że inwestycja okaże się tańsza niż planowane 29 milionów złotych. – Nie mamy jeszcze wykonawcy, będzie realizowany przetarg, ale jak wynika z naszego doświadczenia, takie przetargi pozwalają na obniżenie kosztów inwestycji. Budowa naszej pływalni pierwotnie miała wynieść około 34 miliony złotych, jednak dzięki przetargom udało się obniżyć koszty o prawie 10 milionów. Liczymy więc na to, że w przypadku tej inwestycji będzie podobnie. Może nie aż o tyle, ale z tych planowanych 29 milionów – miejmy nadzieję – budżet obniży się do 23-24 milionów – dodaje.
Czy to potrzebne?
– Na pewno uczelnia chce zrobić inwestycję potrzebną. Potrzebną przede wszystkim studentom i pracownikom uczelni, chociażby w celach dydaktycznych - Akademia ma zajęcia na lodowisku i dla niej na pewno korzystniej byłoby użytkować obiekt swój, a nie miejski – tłumaczy plany AWF Sasorski. Rektor mówi także, że hala przyda się wszystkim krakowianom i nie tylko. – Zgłosił się do nas Polski Związek Curlingu z zapytaniem o możliwość udostępnienia hali. Jeśli tylko będzie zapotrzebowanie na tego typu działalność, zapewnimy warunki także do uprawiania tej dyscypliny – wypowiada się rektor akademii. Na tej inwestycji skorzysta zarówno AWF, miasto, jak i prywatni użytkownicy, którzy będą chcieli spędzić aktywnie wolny czas.
Co będzie się znajdować na hali?
Obiekt składał się będzie z następujących zasadniczych części funkcjonalnych:
Parter:
- główny hol wejściowy wraz z funkcjami strefy wejściowej (szatnia odzieży wierzchniej, portiernia, kasa, toalety ogólnodostępne, klatki schodowe);
- wypożyczalnia łyżew z ostrzarnią, blok szatniowo-sanitarny ślizgawki;
- część administracyjna;
- szatnie i umywalnie dla studentów;
- hala krytego lodowiska o wym. 30x60 m;
- szatnie i umywalnie dla zawodników;
- sala szermierki wraz z zapleczem dla zawodników i trenera, warsztatem i magazynem sprzętu;
- siłownia wraz z zapleczem szatniowym;
Poziom trybun:
- trybuny dla 470 osób
Przyziemie:
- garaż otwarty dla 133 samochodów
- pomieszczenia techniczne i magazynowe