Nocny zakaz sprzedaży alkoholu sprawił, że spadła liczba policyjnych interwencji. Jest pomysł, by przepisy zaostrzyć. Zakaz miałby obowiązywać aż do godziny 9.
Dokładnie rok temu, 1 lipca, w Krakowie weszło w życie ograniczenie w nocnej sprzedaży alkoholu. Procentów nie kupimy na wynos między północą a godz. 5.30. Przepisy obowiązują w całym mieście, z wyłączeniem restauracji i barów. Jak zauważają urzędnicy, nocna prohibicja przyniosła wymierne efekty. Zarówno straż miejska jak i policja odnotowały spadek liczby podejmowanych interwencji, dotyczących picia alkoholu w miejscach, w których jest to zabronione.
– W całym mieście liczba policyjnych interwencji spadła o blisko 50 procent. Straż miejska odnotowała z kolei spadek między 30 a 40 procent. Z kolei o 10 procent spadła liczba pobytów na izbie wytrzeźwień – wylicza Joanna Dubiel z biura prasowego krakowskiego magistratu. – To pokazuje, że wprowadzenie ograniczeń w nocnej sprzedaży alkoholu przyniosło dobre rezultaty – dodaje.
Pojawiają się postulaty, żeby przepisy zaostrzyć. Ze swoją inicjatywą w tej sprawie wystąpiła właśnie Akcja Ratunkowa dla Krakowa. Społecznicy proponują, żeby zakaz obowiązywał w godzinach między 23 a 9 rano. – Jeżeli ktoś „musi” kupić alkohol w drodze do pracy, to powinniśmy takiej osobie pomagać, a nie umożliwiać zakup procentów. W całym kraju dziennie sprzedaje się nawet 3 mln małpek, z czego milion przed południem. Dłuższe godziny ograniczenia nocnej sprzedaży postulowała już w 2023 roku choćby Rada Dzielnicy I Stare Miasto, która najmocniej odczuwa skutki nocnego życia – podkreślają społecznicy.
Urzędnicy zauważają jednak, że prawo nie zezwala na przedłużenie zakazu do godziny 9. Teoretycznie jest możliwość jego wprowadzenia już od godz. 22, ale miasto obawia się, że taka zmiana mogłaby nie zyskać poparcia m.in. wśród radnych miejskich. – Proszę zwrócić uwagę, że za wprowadzeniem zakazu w obowiązujących godzinach głosowało 32 radnych, żaden nie był przeciw. Przy czym, co warte podkreślenia, radni odrzucili jednoznacznie w trakcie głosowania obie poprawki tych radnych, którzy proponowali rozszerzenie zakazu na godziny od 23 do 6 (poprawka radnego Maślony – 30 głosów przeciw) oraz od 22 do 6 (poprawka radnego Darosa – 26 głosów przeciw) – komentuje dla LoveKrakow.pl Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych w magistracie.
Jego zdaniem obecne rozwiązanie wydaje się być kompromisem, ponadto jest za wcześnie, żeby zmieniać uchwałę. – Przepisy ograniczające nocną sprzedaż napojów alkoholowych obowiązują dopiero rok – podkreśla Popiołek.
Problemy związane z nocną sprzedażą alkoholu szczególnie odczuwają mieszkańcy Starego Miasta. Twierdzą, że wprowadzony zakaz nieco poprawił sytuację. Niektórzy proponują, żeby rozszerzyć go również na lokale gastronomiczne. Ale i w tym przypadku miasto nie przewiduje zmian w przepisach. – Brak jest podstawy prawnej do rozszerzenia zakazu na lokale gastronomiczne. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi pozwala na wprowadzenie ograniczeń wyłącznie w odniesieniu do placówek, prowadzących sprzedaż alkoholi „na wynos” – podkreślają w magistracie.