52-letni mieszkaniec Krakowa padł ofiarą oszustów podających się za pracowników banku. Mężczyzna stracił ponad 200 tysięcy złotych.
5 kwietnia kobieta podająca się za pracownicę banku zadzwoniła do 52-latka z informacją, że ktoś wykonał z jego konta budzący wątpliwości przelew.
– Mężczyzna natychmiast zalogował się do swojej bankowości elektronicznej, gdzie nie zauważył żadnych nowych lub niepokojących transakcji. Mimo to, telefonująca kobieta przekierowała go do innego „pracownika” banku. Tego typu przekierowania na różne numery, do różnych pracowników miały miejsce kilkakrotnie i przeplatane były smsami nadawanymi rzekomo przez bank – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Oszuści przekonywali 52-latka, że przekierowania wynikają z problemów na linii, a różne numery należą do pracowników działu specjalnego. Za ich namową mężczyzna utworzył nowy rachunek bankowy, na który przelał wszystkie swoje oszczędności, myśląc, że w ten sposób je zabezpieczy. Niestety było to konto oszustów, a 52-latek stracił ponad 200 tys. złotych.
– Wieczorem, tego samego dnia mężczyzna zorientował się, że został oszukany, co dodatkowo potwierdził dzwoniąc na prawdziwą infolinię swojego banku – wyjaśnia Sebastian Gleń.
