Pamiątki z Oleandrów pod opieką specjalistów. „To był ostatni moment” [ZDJĘCIA]

Eksponaty z Muzeum Czynu Niepodległościowego trafiły pod opiekę specjalistów z Muzeum Narodowego fot. JG

Eksponaty z Muzeum Czynu Niepodległościowego na Oleandrach znajdują się obecnie pod opieką specjalistów. Po konserwacji obiekty trafią na nową wystawę stałą w Domu Piłsudskiego.

– Długa podróż dobiega kresu. Można powiedzieć, że jest to finał szczęśliwy. Po wielu latach odzyskaliśmy dobro publiczne. Reprezentanci instytucji, którzy za to dobro są odpowiedzialni, budują oddział Muzeum Narodowego na Oleandrach. Odzyskaliśmy eksponaty, odzyskaliśmy budynek i bardzo dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili – tak minister kultury Piotr Gliński podsumował dotychczasowe działania zmierzające do odzyskania cennych pamiątek z Oleandrów.

Pod okiem ekspertów

W wyniku przeprowadzonej w kwietniu egzekucji eksponaty z Muzeum Czynu Niepodległościowego trafiły do budynku Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Orzeszkowej. Obecnie znajdują się pod okiem specjalistów z Muzeum Narodowego.

– Można z całą pewnością powiedzieć, że był to ostatni moment, aby te eksponaty trafiły w miejsce, w którym będą w sposób godny i właściwy przechowywane – podkreślił wojewoda małopolski Łukasz Kmita, wyjaśniając, że w momencie przewożenia obiektów, stopień zawilgocenia munduru wynosił aż 65 procent.

Podczas piątkowego briefingu zaprezentowane zostały niektóre muzealia. Wśród nich m.in. sztandary, szarfa z pogrzebu Władysława Beliny-Prażmowskiego z 1938 r., czapka maciejówka Legionów Polskich, kurtka mundurowa z 1936 r., szabla po Ludwiku Angelusie czy ołtarz walizkowy. W trakcie egzekucji zabezpieczono 192 muzealia, z czego tylko 38 było wpisanych do księgi inwentarzowej.

Nowy oddział MNK

Muzeum Czynu Niepodległościowego ma w przyszłości stać się nowym oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie. – Nasza instytucja jest przygotowana do przeprowadzenia procesu konserwacji i udostępnienia dzieł sztuki, dokumentów oraz wszelkich innych obiektów przejętych z Oleandrów, tak aby otworzyć nowy oddział Muzeum Narodowego w Krakowie – zapewnił dyrektor instytucji Andrzej Szczerski.

Jednocześnie podkreślił, iż ze względu na zły stan, obiekty nie mogły trafić do muzealnych magazynów. Zostały jednak objęte opieką prewencyjno-konserwatorską. Obecnie przygotowywany jest proces fumigacji, polegający na usunięciu resztek owadów oraz zagrożeń mikrobiologicznych. Po zakończeniu wszystkich działań eksponaty trafią na stałą wystawę.

– Przygotowujemy się w tej chwili do opracowania ekspozycji stałej w budynku przy Oleandrach. Warto powiedzieć, że w naszym muzeum znajduje się ponad tysiąc obiektów, dzieł sztuki, dokumentów – bezcennych jak kurtka marszałka Piłsudskiego, które znajdą się w tym budynku po remoncie. Będzie to spektakularny oddział poświęcony historii wojskowości, historii Krakowa i historii artystów związanych z legionami. Bardzo się cieszę ze współpracy z Muzeum Krakowa przy organizacji tej wystawy– wyjaśnił Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.

Optymistyczny finał długiej batalii

Przypomnijmy, iż wiosną 2020 roku minister kultury Piotr Gliński zakazał dalszej działalności muzeum w Domu im. J. Piłsudskiego na krakowskich Oleandrach. Powodem były nieprawidłowości w funkcjonowaniu placówki ujawnione w trakcie kontroli, które dotyczyły m.in. nieodpowiedniego przechowywania eksponatów.

– Muzeum było prowadzone w sposób skandaliczny. Tam było zagrożone życie osób, które miały kontakt z eksponatami. Przedstawiliśmy zalecenia pokontrolne. Natomiast posiadacz kluczy do budynku i eksponatów nie zastosował się do nich – powiedział Piotr Gliński.

Jak zaznaczył szef resortu wielokrotnie przyjeżdżał do Krakowa, by rozmawiać z Krystianem Waksmundzkim, reprezentantem Związku Legionistów Polskich. Chęci współpracy jednak nie było, w związku z czym podjęto decyzję o zakazie działalności muzeum.

Do 11 kwietnia związek miał przekazać muzealia w depozyt Muzeum Narodowemu. Nie wykonał jednak polecenia, dlatego dwa dni później zdecydowano o przymusowym przejęciu zbiorów.

– To optymistyczny finał długiej batalii. Coraz bardziej rysuje nam się plac kultury, który powstanie w Krakowie, pomiędzy budynkiem głównym Muzeum Narodowego, budynkiem na Oleandrach i Cracovią. Będziemy mieli trzy oddziały MNK w jednym miejscu – zapowiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.