Park Jerzmanowskich będzie zamknięty. Rusza zapowiadany od lat remont

Park Jerzmanowskich fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wokół parku Jerzmanowskich w Prokocimiu trwa montaż tymczasowego ogrodzenia. Park zostanie prawie całkowicie zamknięty na czas trwającego ponad rok gruntownego remontu – podobnie jak miało to miejsce wcześniej w parku Krakowskim.

Remont zabytkowego parku był zapowiadany od lat. Realizacja odsuwała się w czasie, napotykając problemy na różnych etapach. Trzeba było rozwiązać umowę z firmą przygotowującą dokumentację, później brakowało pieniędzy w kolejnych budżetach, a na etapie przetargu pojawiły się odwołania, które skończyły się ostatecznie wykluczeniem jednego z wykonawców i wyborem innej firmy.

Duży zakres

Ostatecznie po prawie roku od ogłoszenia przetargu prace właśnie się rozpoczynają. Wykona je firma Park M, za kwotę niecałych 14 milionów złotych.

To nie będzie kosmetyka, ale zakrojona na szeroką skalę rewitalizacja. Co ważne, park jest w rejestrze zabytków, a na jego terenie znajduje się wiele starych drzew, w tym chronione prawem pomniki przyrody. Dlatego istniejąca zieleń ma być traktowana ze szczególną ostrożnością.

Pojawią się też jednak nowe nasadzenia, istniejące alejki zostaną wyremontowane, powstaną też nowe ciągi piesze, zostaną ustawione nowe ławki czy kosze. Najmłodsi odwiedzający ucieszą się z większego placu zabaw, wyremontowane też będą mostki nad Drwinką.

Zamknięty na ponad rok

Zanim jednak mieszkańcy będą mogli z tego wszystkiego korzystać, czeka ich ponad rok uciążliwości. Park zostanie bowiem całkowicie zamknięty – podobnie jak miało to miejsce wcześniej przy okazji gruntownego remontu w parku Krakowskim.

Plac budowy został już przekazany, wykonawca rozpoczął ustawianie ogrodzenia.

– Park jest miejscem bardzo uczęszczanym. W pobliżu mamy kościół, duże osiedle mieszkaniowe, szkołę, dla wielu osób to „trasa przelotowa”. Pozostawienie przejścia nie jest możliwe ze względów bezpieczeństwa – tłumaczy Jarosław Tabor, wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Uda się natomiast zachować przejście pomiędzy mostkiem na Drwince a ulicą Na Wrzosach po północnej stronie parku.

– Niestety, musimy się liczyć z utrudnieniami. Mamy nadzieję, że będzie podobnie jak w przypadku parku Krakowskiego, gdzie zamknięcie też wywoływało sprzeciw, a dziś już mało kto o tym pamięta, mogąc cieszyć się z wyremontowanego parku – komentuje dyrektor Tabor.

Remont potrwa do września przyszłego roku.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bieżanów-Prokocim
News will be here