Kierowcy nie zaparkują – przynajmniej na razie – na parkingu przed stadionem Wisły, od strony al. 3 Maja. Został zamknięty, a w tle jest spór z dotychczasowym dzierżawcą terenu.
Przed stadionem jeszcze niedawno funkcjonował płatny parking. Na początku listopada sytuacja się zmieniła – po obydwu stronach wjazdu pojawiły się barierki blokujące możliwość wjazdu.
O sprawę zapytaliśmy najpierw w Zarządzie Infrastruktury Sportowej, ponieważ pojawiły się komentarze, że jest to związane z przygotowaniem miejsca pod planowaną przebudowę stadionu. Zaprzecza temu jednak Michał Sobolewski z ZIS: – Nie zajmujemy się tym terenem. W sprawie stadionu jesteśmy dopiero na etapie negocjacji z trzema firmami, które potencjalnie będą wykonywać remont – stwierdza.
Poszło o coś innego
Wyjaśnienie znaleźliśmy natomiast w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa. – Parking zamknęliśmy z uwagi na to, że dotychczasowy dzierżawca, który nie płacił za dzierżawę, nie chciał oddać nam tego terenu – mówi nam Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy jednostki. Zapowiada, że ZDMK będzie najpierw rozmawiać z ZIS o przekazaniu parkingu zewnętrznego tej jednostce, a jeśli nie zapadnie taka decyzja, będzie szukać nowej firmy. – Na czas rozstrzygnięcia tej kwestii, aby dotychczasowy dzierżawca bezprawnie nie wrócił w to miejsce, parking będzie zamknięty – zapowiada Bartlewicz.
Dotychczasowy dzierżawca udzielił nam komentarza, a następnie wstrzymał jego publikację i zapowiedział odniesienie się do sprawy w przyszłym tygodniu.