Patowa sytuacja w szpitalu dziecięcym. 1 lutego przestanie pracować 54 lekarzy?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Od 1 lutego w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu może pracować o 54 lekarzy mniej, co będzie oznaczało brak 4/5 anastezjologów. Wielu specjalistów może zabraknąć również na oddziałach gastroenterologii i endokrynologii.

W czwartek przedstawiciele lekarzy i Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w tej placówce przekazali, że 54 specjalistów wciąż nie wycofało złożonych wypowiedzeń. Medycy chcą poprawy warunków pracy i płacy, a także wyższej wyceny procedur medycznych, które ich zdaniem obecnie są niedoszacowane.

– Dyrektor nie wystąpi, bo chyba ciągle ma nadzieję, my już nie – powiedziała Agata Hałabuda, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w krakowskim szpitalu. – Ciągle czekamy na informacje z NFZ i MZ, sytuacja jest dramatyczna, nastąpił pat, a zostały cztery dni – podkreśliła.

W ocenie lekarzy wycena kilkudziesięciu procedur medycznych wymaga natychmiastowej zmiany. Podali przykład.

– Za hemodializę szpital płaci 600 zł, a wycena NFZ to 410 zł. To się może wydawać niedużo, ale dializy ośmiu pacjentów trzy razy w tygodniu powodują roczną stratę 250 tys. zł tylko na tej jednej procedurze – powiedziała Hałabuda.

31 grudnia, w wyniku podpusania dzień wcześniej porozumienia szpitala i związku, wypowiedzenia wycofało 21 lekarzy.

News will be here