Pensjonarski sznyt w historycznym Krakowie [Recenzja, konkurs]

Naiwność. Gdybym musiała sprowadzić powieść "Tylko dzięki miłości" Bogny Wierzbickiej do jednego słowa, wybrałabym właśnie powyższe. Nie należy tego oceniać jako surową krytykę – specyfika książki pozwala na stwierdzenie, że czasem naiwność staje się atutem pozycji, która – co już (niestety?) nie zaskakuje – balansuje między gatunkami. Dziennik, pamiętnik, zapiski, zeszyt wspomnień uzupełniany o wycinki z gazet i przepisy kulinarne? Książkę trudno jednoznacznie zaklasyfikować, co jest jej niewątpliwym plusem. Nieoczywistość na poziomie gatunkowym nie współgra jednak z prostolinijnością fabuły.

Naiwność przejawia się także na poziomie konstruowania bohaterów. Zuzannę Hulewicz poznajemy, gdy ta jest szesnastoletnią panną. Jej zapiski kończą się w 1945 roku, kiedy jest już dorosłą, dwudziestopięcioletnią kobietą. Nieodwzajemniona miłość do Piotra, zmiana szkoły, a wreszcie – zdana matura, nadejście wojny, obowiązek stawienia czoła nowej sytuacji i trudna miłość do Joachima. Każde pojedyncze wydarzenie aż prosi się o wywołanie zmiany w osobowości bohaterki. Na próżno. Zuzannę stać co najwyżej na refleksję na temat świata, gdzie nastąpiło przetasowanie wartości. Dziewczyna przez dziewięć lat, które obejmuje powieść, na poziomie postrzegania rzeczywistości pozostaje tą samą, naiwną, wiecznie zdziwioną okrucieństwem świata panną z dobrego domu.

Być może w tym tkwi siła propozycji Ziembickiej? Być może brakuje dziś czytelnikom czegoś, co w sposób otwarty przyznaje się do tak zdeprecjonowanej przez Gombrowicza przed półwieczem pensjonarskości? Naiwność, postrzeganie rzeczywistości w kategoriach binarnych (bo przecież coś jest albo dobre, albo złe) połączone z ocalałą wiarą w wartości funkcjonujące wśród warstw wyższych II Rzeczpospolitej tworzą nostalgiczny, melancholijny klimat. Wzmocniony jest on wzruszającymi dziś zapiskami o budowie "nowego muzeum" – czyli Muzeum Narodowego czy "budującego się gmachu" Biblioteki Jagiellońskiej. Kraków w powieści Ziembickiej nie jest wyłącznie miejscem, gdzie żyje główna bohaterka – jest świadkiem i uczestnikiem historii, a także jednym z bohaterów książki. I Bogu dzięki. "Tylko dzięki miłości" tylko dzięki miłości do Krakowa może zostać doceniona i zauważona.

Konkurs!

Portal LoveKraków.pl wraz z Wydawnictwem Otwartym  zaprasza do wzięcia udziału w konkursie. Do wygrania mamy 5 miejsc na poniedziałkowym (26 maja) spacerze śladami bohaterów z książki „Tylko dzięki miłości”. Dodatkowo: 3 książki + filiżanka, 3 książki „Tylko dzięki miłości” oraz 3 książki „Droga do Różan”.

Co trzeba zrobić, aby wygrać? Spośród wszystkich osób, które napiszą na konkurs@lovekrakow.pl swoje imię, wybierzemy wygranych. Konkurs trwa do niedzieli, godziny 12.


fot. Budowa Muzeum Narodowego w Krakowie
nac.gov.pl