– „Dziecko poczęte z probówki jest produktem, a nie bytem. Nie jest istotą, jest zwierzęciem!" - tak głosił z kościelnej ambony ksiądz Piotr Natanek w trakcie wielkanocnego kazania. Wówczas obiecaliśmy publicznie, że postawimy go przed sadem. I dzisiaj obietnicy dotrzymujemy – poinformował dwa dni temu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Przed Sądem Rejonowym w Suchej Beskidzkiej rozpocznie się proces karny dotyczące słów suspendowanego kapłana. OMZRiK tłumaczy, że to efekt zgłoszeń rodziców dzieci, które zostały poczęte metodą in vitro.
– Pierwszy zgłosił się do nas ojciec 9-letniej dziewczynki, której nie byłoby na świecie, gdyby nie procedura in vitro. Był poruszony słowami, jakie padły w kościele, a także w internecie poprzez transmisję online. Powiedział, że nie wyobraża sobie jak ktoś może w taki sposób publicznie mówić o drugim człowieku. Potem dołączyli do niego rodzice kolejnych dzieci – napisał Ośrodek. Również prokuratura dołączyła do procesu.
OMZRiK, w imieniu rodziców dzieci, domagać się będzie publicznych przeprosin i wpłaty pieniędzy na rzecz wspierania zapłodnienie pozaustrojowego.