Po torach w Nowej Hucie w żółwim tempie. Jest nowe ograniczenie [VIDEO]

Fatalny stan torowisk w Nowej Hucie po raz kolejny daje o sobie znać. Na al. Jana Pawła II i ul. Ptaszyckiego powtarza się właśnie ubiegłoroczny scenariusz z al. Solidarności: wprowadzone zostało ograniczenie prędkości, które stawia pod znakiem zapytania sens wsiadania do tramwaju.

Ograniczenie do 10 km/h, a więc najostrzejsze z możliwych, zostało wprowadzone na całej trasie od placu Centralnego do przystanku Bardosa, a więc na ok. dwukilometrowym odcinku torowiska. Oznacza to, że sama jazda, nie licząc zatrzymań na przystankach czy światłach, zajmuje 12 minut. W praktyce przejazd przez ten odcinek, jeśli motorniczy będą przestrzegać ograniczenia, będzie trwał przynajmniej dziesięć minut dłużej niż dotychczas.

Powtórka

Powtarza się w ten sposób historia z ubiegłego roku z al. Solidarności. Ograniczenie do 10 km/h wprowadzono tam w kwietniu, również z powodu fatalnego stanu torowiska. Obowiązywało na o połowę krótszym odcinku, a i tak wywołało falę krytyki wobec ówczesnego ZIKiT – po pierwsze za doprowadzenie torów do takiego stanu, po drugie ze względu na to, że początkowo rozkłady jazdy nie zostały zmienione i każdy z kursów był opóźniony na dalszym odcinku trasy.

Niestety, i tym razem rozkłady linii 10 i 16 nie zostały dotychczas skorygowane. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, pasażerów linii 10 i 22 czeka w związku z tym też inna zmiana. Tramwaje typu 105N, które pojawiały się w ostatnim czasie na linii 10, nie są przystosowane do pokonywania tak długiego odcinka z tak małą prędkością. Dlatego linia 10 będzie od jutra obsługiwana w całości „wiedeńczykami”, a „akwaria” wylądują na linii 22, kursującej obecnie do Kopca Wandy (odkąd, również z powodu złego stanu, zamknięte zostało torowisko do Walcowni).

Kiedy remont?

Kluczowe pytanie dotyczy teraz tego, jak długo potrwa obecny stan rzeczy. Czy można się spodziewać, że w możliwie szybkim terminie przeprowadzona zostanie naprawa torowiska, tak jak to miało miejsce na al. Solidarności? Magdalena Wasiak z Zarządu Dróg Miasta Krakowa mówi, że decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte. – To świeża sprawa. Na razie nie jesteśmy w stanie podać terminu, kiedy torowisko odzyska płynność przejazdu – stwierdza.

Wiele wskazuje na to, że tym razem zakres naprawy musi być większy, niż to miało miejsce na al. Solidarności czy ul. Bieńczyckiej, gdzie prace ograniczyły się do wymiany części podkładów, podbicia i wyszlifowania torowiska.

Miasto ma co prawda zarezerwowaną sporą kwotę w tegorocznym budżecie na modernizację torowisk tramwajowych, jednak ten nowohucki ciąg nie jest tam wymieniony.

Ograniczenie prędkości dla tramwajów from Video LoveKraków.pl on Vimeo.

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta
News will be here