Nowo powołana przez marszałka Łukasza Smółkę komisja, większością głosów, tuż przed Wszystkimi Świętymi podjęła decyzję o tym, by nowa siedziba filharmonii powstała przy rondzie Grzegórzeckim. To, zdaniem ekspertów, najlepsza lokalizacja dla tego typu instytucji.
Wszystko wskazuje na to, że budynek powstanie w Krakowie, na działce należącej do urzędu marszałkowskiego przy rondzie Grzegórzeckim, gdzie wcześniej planowana była budowa ratusza. O tym, czy to miejsce ostateczne, zdecydują szczegółowe analizy terenu.
– Eksperci zdecydowali także, że Filharmonia Małopolska powinna się mieścić w Krakowie. Gdzie, jak nie w stolicy regionu o takich artystycznych tradycjach, która szczyci się tytułem miasta UNESCO, powinna powstać siedziba o najwyższych standardach, jaka na wiele pokoleń będzie domem artystów Filharmonii Małopolskiej? – pytała Iwona Gibas, członek Zarządu Województwa Małopolskiego i przewodnicząca zespołu ds. powstania Filharmonii Małopolskiej.
Zadaniem Roberta Piaskowskiego, dyrektora Narodowego Centrum Kultury, który jest członkiem zespołu, przy takich inwestycjach należy przeanalizować kontekst urbanistyczny, demograficzny i metropolitalny. – Warto uwzględnić także specyfikę funkcjonowania i położenie sal koncertowych, które wkrótce otworzą się w Krakowie, takie jak Centrum Muzyki czy sala Akademii Muzycznej. Kluczowe jest, aby w tym wypadku myśleć o tym, jaki impuls otoczeniu nada filharmonia i jak będzie zmieniać albo regenerować przestrzeń publiczną – mówił w ubiegłym tygodniu.
Teraz przed zespołem stoi zadanie przeprowadzenia analiz dotyczących możliwości scalenia gruntu, analizy hydrologicznej, dendrologicznej, archeologicznej pod kątem przyszłej budowy. Następne spotkanie zespołu zaplanowano w styczniu.
O potrzebach, które są najpilniejsze dla inwestycji, mówił dyrektor Filharmonii Krakowskiej, Mateusz Prendota. – Na pewno musi być lepiej skomunikowana niż nasza obecna siedziba, musi mieć miejsca parkingowe, zieleń, ale przede wszystkim komfort słuchania dla słuchających oraz dla artystów muzyków, którzy w Filharmonii im. Karola Szymanowskiego pracują. Pierwszą funkcjonalnością takiego budynku powinna być akustyka – podkreślał.
Szacowany koszt budowy to ok. pół miliarda zł ze środków własnych województwa.
17 października zarząd województwa powołał zespół ds. powstania nowej siedziby dla filharmonii. Więcej pisaliśmy o tym tutaj: