Prezes MPK: Mam nadzieję, że mieszkańcy będą podróżować tylko niskopodłogowymi tramwajami

Rafał Świerczyński z prezydentem Jackiem Majchrowskim fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nasze plany zakładają, że także wszystkie kursujące w Krakowie tramwaje będą wyposażone w niską podłogę i klimatyzację – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl dr Rafał Świerczyński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.

Patryk Salamon, LoveKraków.pl: Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zamówiło 50 nowych tramwajów. Sześć z nich jest już w Krakowie. Kiedy można spodziewać się wszystkich pojazdów?

Rafał Świerczyński, prezes MPK w Krakowie: Wszystkie zamówione przez nas tramwaje, a więc 50 Lajkoników powinny zostać dostarczone do Krakowa do końca pierwszego kwartału 2021 roku.

Spółka chce pozyskać 60 dodatkowych tramwajów. Przetarg został już rozstrzygnięty, ale pewna jest dostawa tylko 10 pojazdów. Czy MPK skorzysta z opcji zamówienia 50 składów?

Nie tylko został rozstrzygnięty przetarg, ale zostały już podpisane umowy realizacyjne na dostawę 35 wagonów, 10 w opcji podstawowej i 25 jako opcja dodatkowa. To czy uda się zamówić kolejne 25 sztuk jest uzależnione od uzyskania dofinasowania zewnętrznego, czy to przez skorzystanie z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, czy też uzyskując środki z funduszy Unii Europejskiej. Mam nadzieję, że uda nam się to zrobić i mieszkańcy Krakowa będą mogli podróżować tylko niskopodłogowymi tramwajami.

Jeśli wszystko pójdzie po dobrej myśli, to na krakowskich torach nie zobaczymy już popularnych „wiedeńczyków”?

Zawsze podkreślałem, że celem spółki jest wymiana taboru na jak najbardziej komfortowy dla pasażerów. Wszystkie autobusy w Krakowie są już niskopodłogowe i wyposażone w klimatyzację, a do tego przyjazne dla środowiska, bo spełniają co najmniej europejską normę Euro 5. Nasze plany zakładają, że także wszystkie kursujące w Krakowie tramwaje będą wyposażone w niską podłogę i klimatyzację. Aby było to możliwe to z krakowskich torowisk musimy wycofać wagony E1 i c3 oraz wagony 105Na. To jak szybko uda nam się wycofać wszystkie wagony E1 nie zależy wyłącznie od zakupów nowego taboru, ale także od wielkości pracy przewozowej, tempa otwierania nowych połączeń tramwajowych, które są obecnie realizowane, a także od stanu technicznego najstarszych tramwajów.