Limanowska policja poinformowała o niecodziennym zdarzeniu, które mrozi krew w żyłach. W środę w miejscowości Mordarka kierowca ciągnika rolniczego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo, a następnie w szopę. Jak się okazało, badanie na obecność alkoholu wykazało u niego aż 8 promili.
– 25 czerwca, przed godziną 15.00 w miejscowości Mordarka kierujący ciągnikiem rolniczym wykonując prace polowe, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie wjechał na drogę, gdzie po jej przejechaniu uderzył w szopę. Kierujący został zabrany do szpitala – informuje Policja Limanowa.
Jak dalej wyjaśniają mundurowi: - Pierwsze badanie na obecność alkoholu wykazało aż 8 promili!
Następnie okazało się też, że 48-latek miał decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania oraz aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.