Rozmowa na dzień dobry. Ludzie są sobą zmęczeni, dzwonią do specjalistów

fot. Pixabay
Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Krakowie udostępnił 11 dodatkowych numerów telefonów. Mieszkańcy dzwonią z wieloma problemami. – Szykujemy się na falę zgłoszeń od osób, które z dnia na dzień stracą pracę – mówi nam dyrektor.

Michał Knura, LoveKraków.pl: Jak epidemia zmieniła państwa pracę?

Sebastian Lipowski, p.o. dyrektora Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Krakowie: Zawsze pracowaliśmy całą dobę, ale wraz z pojawieniem się koronawirusa w naszym mieście odnotowujemy znaczący wzrost telefonów od mieszkańców.

Na początku otrzymywaliśmy wiele pytań od wracających z zagranicy, którzy szukali podstawowych informacji. Na przykład takich, gdzie można odbyć kwarantannę. Sami nie dysponujemy takim miejscem, więc pomoc w pierwszej kolejności polegała na spokojnym wyjaśnieniu sytuacji, a następnie skierowaniu do odpowiednich służb.

Później więcej telefonów odbieraliśmy od zaniepokojonych starszych mieszkańców, którzy potrzebowali wsparcia psychologicznego. Zostali w domach, bo zamknięto kluby seniora i miejskie dzienne domy pomocy społecznej. Z dnia na dzień zostali sami, a podtrzymywanie relacji z drugim człowiekiem w tym wieku jest bardzo istotne. Martwili się także o zakupy podstawowych produktów. Doradzaliśmy im kontakt z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, który uruchomił usługę zakupów dla seniora.

Jak wiele telefonów odbieracie od osób leczących się psychiatrycznie? Negatywne informacje i niepewność jutra sprzyjają pogłębianiu się ich chorób.

Nasi specjaliści pracują zdalnie, ale dyżurują całą dobę. Udostępniliśmy dodatkowe 11 numerów telefonów komórkowych. Informacje na bieżąco zamieszczamy na naszej stronie internetowej i profilu na Facebooku. Dzwonią przede wszystkim osoby z objawami lękowymi, którzy mają ograniczony dostęp do terapii w szpitalu psychiatrycznym czy gabinecie psychologa, bo kontakty zostały ograniczone do minimum. O każdej porze świadczymy specjalistyczną pomocą psychologiczną. Jeżeli ktoś ma problem, nie się do nas zgłosi.

Nowością są konsultacje przez komunikatory Skype i WhatsApp. Prosicie jednak, by wcześniej skontaktować się telefonicznie. Dlaczego?

Wprowadziliśmy taki rodzaj kontaktu, bo jest większe zainteresowanie młodych ludzi. Chcemy mieć jednak pewność, że osobie po drugiej stronie naprawdę zależy na takim kontakcie i rzeczywiście potrzebuje pomocy. Niestety, zdarzają się sytuacje, że ktoś robi sobie żarty, bo ma dużo wolnego czasu i się nudzi. Dlatego wcześniej prosimy o krótką rozmowę telefoniczną, podczas której psycholog zdiagnozuje problem.

Ostatnie tygodnie sprzyjają też narastaniu konfliktów w rodzinach. W wielu domach relacje nie były najlepsze, a teraz mogą się pogorszyć.

Zauważamy już zmęczenie obu stron. Szukają u nas wsparcia młodzi ludzie, którzy sami nie mogą teraz wychodzić z domów. Rodzice również proszą o rady.

Trudno powiedzieć, kiedy wrócimy do normalnego życia. Z jakimi kryzysami będziemy się mierzyć w najbliższym czasie?

Dużym problemem będzie bezrobocie. Ostatnio praca była i każdy, kto chciał, znajdował zajęcie. Trzymamy kciuki za firmy i powodzenie przyjętej przez rząd tarczy antykryzysowej, ale nie unikniemy zwolnień i wynikających z nich problemów. Szykujemy się na falę zgłoszeń od osób, które z dnia na dzień stracą pracę. To będzie dla nich nowe, niekoniecznie łatwe oświadczenie, dlatego już przygotowujemy się do rozmów z ludźmi, którzy znajdą się w tego typu kryzysie.

News will be here