„Różowe parasolki” z białą flagą. Właściciele klubów go-go przegrali w sądzie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Od 2018 roku prowadzenie w obrębie Parku Kulturowego Stare Miasto klubów ze striptizem jest niedozwolone. Dwóch właścicieli postanowiło zaskarżyć zapisy uchwały do sądu, zarzucając miastu m.in. ograniczenia swobody działalności gospodarczej.

Właściciele lokali zaskarżyli zapisy zakazujące działalności klubów go-go, a także informowaniu o nich ulotkami. Nie spodobało im się również to, że bezprawne stało się nachalne nagabywanie, którego symbolem były kiedyś różowe parasolki.

Sprzeczne z konstytucją

Przedsiębiorcy uznali, że zapisy uchwały są sprzeczne z konstytucją. Podnieśli, że nie ma przeszkód w funkcjonowaniu szkół tańca na rurze, ale już działalność klubów nocnych z tancerkami prezentującymi „pokazy artystyczne” została zakazana.

W uchwale nie ma podanych wprost nazw lokali (kluby nocne, kluby go-go itp.), został natomiast określony ich charakter – „sprzecznym z moralnością publiczną”.

– Zaskarżona regulacja nie jest odpowiednio dookreślona, bowiem każda jednostka ma odrębne poczucie moralności i z tego względu trudno oczekiwać by sposób egzekwowania zakazu był jednolity. Skoro nie ma definicji moralności publicznej, to nie można określić granic tego pojęcia, a więc jest ono nieskończone – argumentowali więc przedsiębiorcy.

Ochrona wizerunku Starego Miasta

Pełnomocnik krakowskiej rady miasta zaznaczył w odpowiedzi na skargę, że radni kierowali się potrzebą przeciwdziałania negatywnym skutkom dla wizerunku miasta. Tłumaczył też, że „uchwała nie zakazuje prowadzenia działalności gospodarczej na nieruchomości skarżących, a jedynie wskazuje na rodzaj działalności niepożądanej (…)”.

– Działalność usługowa sprzeczna z moralnością publiczną, mimo że prowadzona jest wewnątrz budynków, to jednak ma wpływ na krajobraz kulturowy i przestrzeń publiczną podlegającą ochronie – widnieje w piśmie. Natomiast co do nieostrości niektórych określeń, to nie ma z tym problemu, ponieważ pozwalają one „dostosować decyzję organu stanowiącego prawo do indywidualnych cech konkretnej sytuacji”. 

Sąd: Trzeba się dostosować

Wojewódzki Sąd Administracyjny nie miał wątpliwości, że uchwała została podjęta zgodnie z prawem, a jej cel jest nadrzędny. Nie dopatrzył się również złamania zapisów Konstytucji RP (np. zasady równego traktowania), m.in. dlatego że uchwała o Parku Kulturowym Stare Miasto obejmuje wszystkie podmioty działającego na wyznaczonym przez akt obszarze.

„Zakres związania uchwałą nie godzi w wykonywanie prawa własności, czyli bezpośrednio nie kształtuje praw i obowiązków skarżących. Uchwała bezpośrednio nie określa ani nie ogranicza prawa własności, co najwyżej oddziałuje na jego wykonywanie” – to odpowiedź na kolejny zarzut, tym razem dotyczącym ograniczenia prawa własności.

Sędziowie odnieśli się również do zapisów dotyczących moralności. Uznali, że jeśli tego typu działalność skierowana jest do szerszej grupy osób, to zawsze zostaje zamanifestowana w przestrzeni publicznej. Staje się jej częścią, współtworzy klimat i ma wpływ na postrzeganie konkretnego miejsca. To samo dotyczy nachalnego nagabywania. Zgodzili się też z argumentacją dotyczącą użycia nie do końca zdefiniowanych pojęć typu moralność publiczna.

– Nie ma żadnych wątpliwości, że teren Starego Miasta wymaga zachowania i szczególnej ekspozycji w interesie całej społeczności lokalnej i ponadlokalnej. Rada Miasta Krakowa w ramach swoich kompetencji działając jako lokalny prawodawca uwzględniła te potrzeby i uwarunkowania, a następnie prawidłowo zastosowała środki zmierzające do zrealizowania celu i rozwiązania występujących problemów – stwierdził WSA.

Sąd dodał również, że przedsiębiorca chcący działać na obszarze Parku Kulturowego musi się dostosować oraz że „działalność gospodarcza i jej powodzenie polega na elastyczności przedsięwzięć i umiejętności dostosowania się do zmieniających się wymogów rynku i obowiązujących przepisów”.

Kilkanaście dni temu Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kasacyjną przedsiębiorców, po blisko trzech latach uznając wyrok I instancji.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto