Balet Cracovia Danza znów roztańczy Kraków. A to za sprawą cyklu „Balet w mieście”, czyli tanecznymi wydarzeniami plenerowymi.

– Miłość do tańca jest tym, co nas łączy, a kiedy tańczymy, otwieramy się na innych i na świat. Pasja pomaga bardzo często przetrwać trudne chwile. Wierzymy, że jednocząc się w ramach tańczMY staniemy się silniejsi i jeszcze bardziej zdeterminowani do niesienia pomocy – mówi Karol Urbański, Zastępca Dyrektora Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca ds. tanecznych.

Po polsku i po kozacku

W piątek na Rynku Głównym artyści zaprezentowali repertuar balowy końca XIX wieku. Na tanecznych salonach królowały wtedy Kadryle, Polki, Galopy oraz oczywiście Kozaki. Dziś taniec ten zalicza się do narodowych tańców Ukrainy.

– Moda na Kozaki sprawiła, że mistrzowie tańca tworzyli nowe formy zawierające elementy skocznego, żywiołowego Kozaka stanowiące popisy sprawności ruchowej młodzieży uczęszczającej na salonowe bale. Kozak zaistniał też w repertuarze baletów tamtych czasów – informują organizatorzy.

Taniec ten tryumfuje obecnie nie tylko w Ukrainie, ale także w Polsce. Nie mogło go więc zabraknąć na piątkowym pokazie plenerowym. Tancerze Baletu Cracovia Danza zaprezentowali krakowskiej publiczności oryginalną choreografię St. Leona, stworzoną w 1830 roku w Paryżu.

Akcja „TańczMY”

Plenerowy pokaz taneczny w ramach cyklu „Balet w mieście” to część ogólnopolskiej akcji „TańczMY”. Została ona zainicjowana w 2019 roku przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca. Tegoroczny repertuar skupia się na temacie wojny w Ukrainie, a jego celem jest pokazanie solidarności z naszymi wschodnimi sąsiadami.