26 grudnia o godzinie 8 rano policjanci z Proszowic dostali zgłoszenie od córki Mirosław K., że ten powiesił się. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie. Mężczyzna faktycznie pozbawił się życia.
W domu natomiast policjanci znaleźli kolejne zwłoki – należące do 33-letniego Emila K. – syna Mirosława K. Ciało leżało w łóżku i było przykryte kołdrą.
– Po odkryciu kołdry stwierdzono, iż twarz denata była zakrwawiona, a wokół jego głowy znajdowała się duża ilość krwi. Na miejsce przybył biegły z zakresu medycyny sądowej oraz prokurator, pod którego nadzorem przeprowadzono oględziny zwłok obu mężczyzn – informuje Mirosława Kalinowska-Zajdak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Sekcja zwłok ujawniła, że przyczyną zgonu Emila K. były trzy rany tłuczone głowy. Ojciec 33-latka udusił się w wyniku powieszenia.
– Wstępnie biegły oszacował, że śmierć ojca nastąpiła dwie lub trzy godzin po zgonie syna – mówi przedstawicielka prokuratury.
– Okoliczności tragicznej śmierci obu mężczyzn oraz stosunki panujące w rodzinie, które mogły do niej doprowadzić, będą przedmiotem dalszych czynności śledczych – stwierdza Mirosława Kalinowska-Zajdak.
