News LoveKraków.pl

Szkolne stołówki pod lupą: W jednej czwartej placówek wykryto nieprawidłowości

W wielu placówkach zaniedbywane jest podawanie mleka i przetworów mlecznych uczniom fot. Pixabay.pl

W jednej czwartej krakowskich szkół sanepid wykrył nieprawidłowości. Chodzi między innymi o zasady żywienia zbiorowego.

W roku szkolnym 2023/2024 w Krakowie i okolicach przeprowadzono szereg kontroli w placówkach oświatowych. Inspektorzy skupili się na sklepikach szkolnych oraz stołówkach w szkołach i przedszkolach. Celem było sprawdzenie, czy oferowane tam jedzenie spełnia normy zdrowego żywienia.

Zakres i wyniki kontroli

W nadzorze znalazło się 194 sklepików szkolnych, 324 stołówki szkolne, 762 stołówki przedszkolne, 11 stołówek w bursach i internatach oraz 40 stołówek w placówkach specjalnych. Łącznie skontrolowano 340 obiektów, przeprowadzając 609 kontroli sanitarnych. W 95 miejscach wykryto nieprawidłowości dotyczące stanu sanitarnego, z czego w 22 przypadkach naruszono przepisy dotyczące zdrowego żywienia dzieci i młodzieży.

Do głównych problemów należały:

  • Brak codziennego podawania dwóch porcji mleka lub produktów mlecznych. Mleko i jego przetwory są ważnym źródłem wapnia, niezbędnego dla rozwoju kości u dzieci.
  • Brak dokumentacji potwierdzającej zgodność jadłospisów z normami żywieniowymi. Przypomnijmy, placówki powinny posiadać dowody na to, że serwowane posiłki odpowiadają potrzebom żywieniowym dzieci w określonym wieku.
  • Niepodawanie ryb przynajmniej raz w tygodniu. Ryby dostarczają cennych kwasów omega-3, wspierających rozwój mózgu i układu nerwowego.
  • Brak warzyw lub owoców w każdym posiłku. Jak przypomina Ministerstwo Zdrowia, regularne spożywanie warzyw i owoców dostarcza niezbędnych witamin i minerałów oraz wspiera odporność.

W odpowiedzi na stwierdzone nieprawidłowości wydano 34 decyzje administracyjne oraz 61 zaleceń pokontrolnych. Nałożono również 12 mandatów na łączną kwotę 2300 zł. Jak podkreślają inspektorzy sanepidu, celem tych działań jest poprawa jakości żywienia w placówkach oświatowych i zapewnienie dzieciom zdrowych posiłków.

Co ciekawe, analizując dane z poprzednich lat, można zauważyć pewne stałe problemy w żywieniu zbiorowym dzieci i młodzieży.

W 2022 roku podobne kontrole wykazały, że brak codziennego podawania mleka oraz niewystarczająca ilość warzyw i owoców w posiłkach były również powszechnymi uchybieniami. To sugeruje potrzebę ciągłego monitorowania i edukacji personelu odpowiedzialnego za przygotowywanie posiłków w placówkach oświatowych.

W których szkołach żywienie dzieci i młodzieży pozostawia wiele do życzenia? Dr n. med. Ewa Wiercińska, inspektor sanitarny, przekazała nam, że są to trzy placówki: Szkoła Podstawowa nr 119, Szkoła Podstawowa nr 56 i Zespół Szkół Integracyjnych nr 4.

Jak zwróciła uwagę, w tych miejscach stołówki jak i sklepiki nie są prowadzone przez same szkoły, a przez zewnętrzne podmioty gospodarcze, na mocy podpisanych umów.

Do każdej z trzech placówek wysłaliśmy zapytanie o to, czy i jakie działania pokontrolne podjęła w związku nieprawidłowości wykrytymi podczas kontroli w roku szkolnym 2023/2024 w z zakresu żywienia w szkole/prowadzonych sklepików. Otrzymaliśmy odpowiedź tylko z jednej placówki edukacyjnej. „Stołówkę w szkole prowadzi ajent, natomiast sklepiku w szkole nie ma” – napisała
sekretarz Szkoły Podstawowej nr 56 im. Tadeusza Rejtana.

Jak miasto dba o jakość żywienia w szkołach?

Zwróciliśmy się do urzędu miasta z pytaniem, czy wydział edukacji na bieżąco przygląda się i w razie potrzeby reaguje na nieprawidłowości w tym obszarze?

Jak zaznacza magistrat, w trosce o zdrowie uczniów polskie szkoły zobowiązane są do przestrzegania surowych przepisów dotyczących jakości żywienia. Kluczową rolę odgrywa tutaj rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia z 2016 roku, które jasno określa, jakie produkty mogą być sprzedawane i podawane dzieciom w placówkach oświatowych. Kontrola ich przestrzegania należy jednak przede wszystkim do sanepidu – to on sprawdza stołówki, catering czy automaty vendingowe.

Miasto nie prowadzi bezpośredniego nadzoru nad tym obszarem. – Pracownicy urzędu nie mają kompetencji do kontrolowania kuchni, stołówek czy automatów z żywnością. Jeśli w szkole pojawią się produkty niespełniające norm, należy to zgłosić dyrekcji placówki lub sanepidowi – wyjaśnia Katarzyna Misiewicz z biura prasowego urzędu miasta. Oznacza to, że ewentualne nieprawidłowości mogą zostać wychwycone głównie dzięki interwencji rodziców, nauczycieli i samych uczniów.

Misiewicz dodaje, że ustawodawca nie przewidział dla samorządu możliwości ingerowania w rodzaj sprzedawanych w szkołach produktów. Obowiązują tu przepisy ogólnokrajowe. To one określają, jakie składniki muszą mieć szkolne posiłki i jakie limity dotyczą m.in. zawartości cukru, soli czy tłuszczu.

Choć miasto nie ma formalnych narzędzi do kontroli, edukacja w zakresie zdrowego żywienia pozostaje istotnym elementem polityki oświatowej. W wielu szkołach prowadzone są programy promujące zdrowe nawyki żywieniowe, co ma na celu uświadomienie uczniom i ich rodzicom, jak ważne jest odpowiednie odżywianie w okresie dorastania.