Tomasz Urynowicz przygotowuje się do wyborów. Konwencja w Nowej Hucie

fot. Materiały prasowe

W czwartek w budynku "S" dawnego Centrum Administracyjnego nowohuckiego kombinatu odbyła się konwencja Stowarzyszenia 1.Kraków, utworzonego przez byłego radnego miejskiego i wicemarszałka województwa Tomasza Urynowicza.

Tomasz Urynowicz podkreślał podczas spotkania, że miejsce konwencji nie jest przypadkowe. Miało podkreślić nowohuckie korzenie wielu członków organizacji, ale też przypomnieć, że Nowa Huta może być dziś dla Krakowa ważnym przykładem, punktem odniesienia, na przykład w zakresie projektowania miasta.

Spór z marszałkiem

Stowarzyszenie 1.Kraków powstało rok temu i już wówczas jego członkowie zapowiadali zamiar startu w wyborach samorządowych. – W Krakowie brakuje forum, gdzie może odbywać się debata o sprawach ważnych dla miasta i jego mieszkańców. Ale nie chcemy być klubem dyskusyjnym, chcemy mieć realny wpływ na to, co dzieje się w mieście, a to mogą zapewnić wybory – deklarował wówczas Tomasz Urynowicz.

Działo się to nieco ponad dwa miesiące po tym, jak został odwołany ze stanowiska wicemarszałka województwa, po narastającym sporze z marszałkiem Witoldem Kozłowskim wokół m.in. tzw. uchwały anty-LGBT i pozyskiwania środków unijnych dla regionu. Od tego czasu Urynowicz wielokrotnie krytykował działania urzędu marszałkowskiego i radnych PiS w sejmiku, zarówno w sprawie wydatków na igrzyska europejskie, jak i w sprawie przesuwania terminu wprowadzenia zakazu tzw. „kopciuchów” na terenie Małopolski.

Potrzebni młodsi

Ale podczas czwartkowej konwencji szpilkę wbił też w przeciwną stronę, nawiązując do niedawnej inauguracji „Ruchu Odnowy Samorządu”, w który włączyli się m.in. prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, były poseł PO a obecnie szef nowej partii Porozumienie dla Polski Ireneusz Raś, Rafał Komarewicz – przewodniczący krakowskiej rady miasta i lider małopolskich struktur Polski 2050 oraz Ryszard Śmiałek – były szef krakowskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zdaniem Urynowicza, myśląc dziś o Krakowie nie można robić tego z perspektywy politycznych dinozaurów. – Mam 49 lat, za rok będę miał 50, przeszedłem wszystkie szczeble samorządu, poznałem też urząd marszałkowski z perspektywy pracownika i dyrektora. Do głowy by mi więc dziś nie przyszło, żeby nazywać się odnowicielem samorządu. Tak, samorząd trzeba odnowić, ale potrzeba do tego młodych ludzi i świeżego spojrzenia. Cieszę się, że tacy są z nami na sali – powiedział.

Zieleń, transport, decentralizacja

Wśród tematów poruszanych przez uczestników panelu znalazł się m.in. równy dostęp do komunikacji oraz instytucji publicznych i kulturalnych. Była wiceminister rozwoju Anna Kornecka podkreślała m.in. konieczność przeprowadzenia transformacji oraz ograniczenia ruchu w mieście, z myślą o jakości powietrza. – Aby to stało się możliwe, niezbędna jest jednak dobra, punktualna, ekologiczna i tania komunikacja publiczna – mówiła.

Była też mowa m.in. o przeciwdziałaniu niekontrolowanem „rozlewaniu się” miasta, co podnosi koszty jego funkcjonowania, oraz likwidacji barier architektonicznych. Duży nacisk położono na kompetencje dzielnic i równomierny rozwój również tych dalej położonych od centrum obszarów.

– Kraków musi być jeden. Dawać te same możliwości i szanse mieszkańcom. Bez względu na to w jakiej dzielnicy, czy na jakim osiedlu mieszkają. Kraków musi też dawać szansę nie tylko tym, którzy tu mieszkając „od zawsze”, ale także tym którzy wybierają nasze miasto by tu zacząć swoje nowe życie, rozpocząć studia czy znaleźć nową pracę. Kraków musi integrować i wchłaniać jak najszybciej swych nowych mieszkańców – podsumowywał Urynowicz.