Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie tragedii, do której doszło na placu budowy przy ulicy Domagały, gdzie przewrócił się żuraw. Dwóch poszkodowanych pracowników zmarło.
Do wypadku doszło w lutym 2022 roku na placu budowy przy ulicy Domagały. W skutek porywistego wiatru na jeden z budynków przewrócił się żuraw. „Jego upadające ramię zadało obrażenia pracownikom budowy” – podawali krakowscy śledczy, którzy wszczęli postępowanie. Jeden z poszkodowanych zmarł na miejscu, drugi po przewiezieniu do szpitala. Dwóch innych pracowników budowy zostało rannych.
Śledztwo było prowadzone m.in. pod kątem „sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach”. Ostatecznie w listopadzie ubiegłego roku zostało umorzone.
– Zgromadzony obszerny materiał dowodowy wykazał, iż czynnikiem, który spowodował zdarzenie, było oddziaływanie sił i kierunku wiatru – przekazał nam prokurator Janusz Kowalski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Wskazał, że tego dnia doszło do anomalii pogodowych, „związanych z bardzo silnymi porywami wiatru”.
Firma, na której budowie doszło do tragedii zapewniała, że gdy przechodziła potężna wichura, żurawie wieżowe na terenie prowadzonych przez nią inwestycji w całej Polsce nie były użytkowane.
