W MPK ponownie pojawią się wydzielone strefy? Jest decyzja

Strefy wydzielone zostały zlikwidowane w połowie czerwca 2021 roku fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Krakowskie MPK nie ma zamiaru ponownego oddzielania kierujących pojazdami od pasażerów.

Od czwartku pasażerowie warszawskich autobusów i tramwajów nie będą mogli wsiadać pierwszymi drzwiami. Pojawią się również taśmy oddzielające pasażerów od kierujących pojazdami. Jak tłumaczy rzecznik stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego wszystko po to, aby jak najbardziej ograniczyć kontakty międzyludzkie.

W Krakowie bez zmian

Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy krakowskiego MPK zaznacza, że przewoźnik nie będzie ponownie wprowadzał stref wydzielonych oraz blokował przednich drzwi. – Nie mamy takich planów, ale sytuacja jest na tyle dynamiczna, że ta decyzja może ulec zmianie – podkreśla. We wszystkich krakowskich tramwajach istnieją zabudowane kabiny. W większości autobusów kierowcy oddzieleni są od pasażerów szybami.

Mówi, że wszyscy pracownicy prowadzący pojazdy otrzymują maseczki oraz płyny do dezynfekcji. Obowiązują również wewnętrzne zasady, które nakazują zasłanianie ust i nosa w punktach socjalnych oraz wspólnych pomieszczeniach na terenie zajezdni.

– Przypuszczamy, bo zgodnie z prawem nie możemy tego sprawdzić, że większość naszych pracowników są zaszczepieni – dodaje Marek Gancarczyk. Przewoźnik nie ma też większych problemów z absencją pracowników. Na ponad 2,5 tysiące pracowników tylko 30 przebywa w izolacji lub jest na kwarantannie. – Nie mamy żadnych problemów z wykonywaniem naszej pracy przewozowej – zapewnia.

Kontrole w pojazdach

Przedstawiciel przewoźnika przypomina, że na ważniejszych przystankach w pojazdach emitowane są komunikaty o konieczności zasłaniania ust i nosa maseczką. – Wspólnie z uprawionymi służbami prowadzimy kontrolę, czy pasażerowie stosują się do tego obowiązku – mówi.

Policjantów i strażników miejskich w tramwajach i autobusach będziemy mogli spotkać również w przyszłym tygodniu.