Na ulicy Wadowickiej, tuż przy rondzie Matecznego, 11 tabliczek wskazuje kierunek do różnych obiektów. Mają udawać znaki drogowe, choć zgodnie z prawem nimi nie są. Różnią się wszystkim: szerokością, długością, krojem zastosowanych czcionek, barwą tła oraz ekspozycją logotypów. 

Zarządca drogi najwyraźniej nie przejmuje się naginaniem przepisów przy wieszaniu tabliczek. Niektóre z nich wiszą kilkadziesiąt centymetrów od drogi, mimo że prawo nakazuje umieszczanie tablic minimum dwa metry od powierzchni.

Przy wjeździe z ulicy Kalwaryjskiej zarządca Centrum Kongresowego tak bardzo chciał umieścić informację o swojej instytucji, że musiał sztukować dodatkowe słupki. Nie zachowano nawet 50 centymetrów odległości od skrajni drogi.

Estetyczna partyzantka

Przez lata władze Krakowa pozwalały na estetyczną partyzantkę. Za kilka lat ma się to zmienić. W Krakowie, wzorem Warszawy czy Bielska-Białej, ma obowiązywać spójny system informacji miejskiej.

– Konieczne jest uspójnienie przekazu, tak żeby zarówno mieszkańcy Krakowa, jak i osoby przybywające do miasta na krótszy lub dłuższy pobyt mogły w sposób bezproblemowy odnaleźć się w mieście – mówił ponad rok temu wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Prace nad nowym systemem dla Krakowa trwają już cztery lata. W 2016 roku powołano zespół zadaniowy ds. opracowania zasad, natomiast rok później urząd miasta ogłosił konkurs wieloetapowy na uzyskanie najlepszego opracowania projektu.

Zwycięzcą konkursu zostało Towarzystwo Projektowe i Para Buch, którzy w maju 2018 roku przekazali do urzędu pełną dokumentację techniczną.

Pilotaż w okolicach DH Jubilat

– W tym roku planujemy przeprowadzić pilotaż systemu informacji miejskiej. Wstępnie nasz zespół zadaniowy wskazał mały fragment miasta, składający się z od trzech do czterech kwartałów zabudowy. W tym obszarze będziemy chcieli sprawdzić, jak w praktyce sprawdzają się prawie wszystkie nośniki zaprojekowane w ramach systemu – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Krystian Banet, koordynator działu systemu informacji miejskiej w Zarządzie Transportu Publicznego.

Początkowo urzędnicy chcieli przeprowadzić pilotaż w okolicach Rynku Podgórskiego, rozważany był także obszar Dębnik. Z tego ostatniego zrezygnowano, ponieważ koszt wykonania mógłby przewyższać zaplanowany budżet.

Ostatecznie stanęło na okolicach Jubilatu. Nowe beżowo-brązowe tabliczki pojawią się m.in. przy placu Kossaka, w sąsiedztwie skrzyżowania al. Krasińskiego i ul. Zwierzynieckiej. Wymienione zostanie oznakowanie na bulwarze Czerwieńskim.

Dlaczego do pilotażu wybrano ten rejon miasta? Krystian Banet mówi, że można tam przetestować nośniki informacji dla turystów, oznaczenia przystanków tramwaju wodnego czy tablice dla ruchu drogowego oraz pieszego, a także oznaczenia numerów domów.

Montaż tabliczek za kilka miesięcy

Montaż tabliczek rozpocznie się najprawdopodobniej w drugim lub trzecim kwartale tego roku. Wcześniej, bo do końca lutego Towarzystwo Projektowe za blisko 120 tysięcy złotych ma przesłać do urzędu całościową aktualizację projektową systemu informacji miejskiej.

– Pilotaż miałby potrwać miesiąc. Będziemy chcieli otrzymać informację zwrotną od mieszkańców, zarządców nieruchomości czy branży turystycznej, co należałoby zmodyfikować albo dodać – tłumaczy Banet z ZTP.

W urzędzie spodziewają się odzewu w sprawie kolorów tabliczek (beżowo-brązowych). – To może się części osób nie podobać, bo tabliczki ulicowe teraz są niebieskie, część jest zielonych, część jest białych. Kolorystyka SIM była mocno dyskutowana przez komisję konkursową i finalnie wybrano propozycję autorów SIM. Jesteśmy świadomi, że wybrana kolorystyka może nie przypaść każdemu do gustu, dla nas na tym etapie ważna jest jednak sama idea ujednolicenia nośników informacyjnych pod kątem wizualnym i konstrukcyjnym – mówi.

Autorzy zwycięskiego projektu tłumaczyli w 2018 roku, że kolor beżowy nawiązuje do istniejących historycznych tablic z nazwami ulic czy kamiennych tablic z nazwami obiektów (np. na Collegium Kołłątaja).

Brak planów na 2021 rok

Kiedy w całym mieście mogą pojawić się nowe oznakowania? Na ten rok urzędnicy zarezerwowali w miejskim budżecie blisko 1,2 mln złotych m.in. na wykonanie systemu w okolicach Domu Handlowego Jubilat.

W jakim tempie prace inwestycyjne będą przebiegać w 2021 roku? Tego nie wie nikt w Krakowie, ponieważ w wieloletniej prognozie finansowej (aktualizowanej w połowie grudnia) na to zadanie nie zarezerwowano pieniędzy.