Wawel. Renesansowe piwnice zamku po raz pierwszy zostaną udostępnione zwiedzającym [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zamek Królewski na Wawelu przygotowuje nową trasę zwiedzania wiodącą przez renesansowe piwnice pałacu. – Te przestrzenie nigdy nie były udostępniane, a my z końcem roku zamierzamy zaprosić tu turystów – zapowiada Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Pod koniec 2023 roku zwiedzający będą mogli zejść do podziemi zamku i z bliska przyjrzeć się architektonicznym detalom znajdującym się w renesansowych piwnicach. Nowa wystawa stała zostanie umiejscowiona pod wschodnim skrzydłem pałacu.

– Te przestrzenie nigdy nie były udostępniane, a my z końcem roku zamierzamy zaprosić tu turystów. Pokażemy podwaliny zamku, który powstał w XVI wieku. Patrząc na ściany budowli, można dostrzec, że ta renesansowa rezydencja powstała przy wykorzystaniu materiału z zamku średniowiecznego Kazimierza Wielkiego – mówi Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Podziemne skarby zamku

Za pomocą detali, kamiennych reliktów oraz zabytkowych murów zwiedzający będą mogli poznać dzieje królewskiej rezydencji i zobaczyć, jak wzniesiono pałac.

– Mamy do czynienia z oryginalnymi detalami, portalami zamku, które zostały wydobyte podczas wieloletnich prac konserwatorskich. Za pomocą multimediów będzie można poznać historie naszych cegiełek wawelskich, będących świadectwem wielkiej ofiarności społeczeństwa, bowiem oryginalne cegiełki znajdują się w pomieszczeniu niesłusznie zwanym tylko lapidarium. To jest tak naprawdę najlepszy świadek przemian historii Zamku Królewskiego na Wawelu – podkreśla Andrzej Betlej.

Schodząc do podziemi, turyści będą mogli zobaczyć także oryginalną średniowieczną studnię.

– Znajduje się ona w jednym z pomieszczeń skrzydła wschodniego zamku, czyli w piwnicach renesansowych, jednak po badaniach, które zostały przeprowadzone w latach 80. XX wieku, możemy przypuszczać, że studnia działała od czasów średniowiecza. W trakcie badań zostały wykonane pomiary i okazało się, że od poziomu piwnic do poziomu dna jest ponad 30 metrów głębokości, a lustro wody odpowiada poziomowi wody w Wiśle – wyjaśnia Martyna Bulińska, konserwatorka architektury Zamku Królewskiego na Wawelu.

Renesansowe piwnice staną się również miejscem nowoczesnego magazynu studyjnego, stale poszerzanego o nowe obiekty.

– To swego rodzaju innowacyjne pokazywanie przestrzeni muzealniczych. Zwiedzający będą mogli zobaczyć oryginalny detal architektoniczny, dotknąć go, ale również zobaczyć prace osób, które odpowiadają za renowacje tych detali – tłumaczy Anna Maria Pieczyńska, koordynator i kierownik projektu „Wawel Podziemny”. – Będziemy też prowadzić działania edukacyjne – dodaje.

Co ważne, przestrzeń ekspozycji zostanie przystosowana do osób z niepełnosprawnościami.

Renowacja historycznych wnętrz

Renesansowe piwnice Zamku Królewskiego na Wawelu, nim zostaną udostępnione zwiedzającym, przejdą kompleksową konserwację. To jeden z projektów kluczowych Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.

Konserwacja i restauracja historycznych przestrzeni piwnic na potrzeby nowej trasy turystycznej oraz studialnego magazynu detalu nowożytnego wyniesie ponad 12 mln zł, z czego ponad 4 mln zł pokryje SKOZK. Resztę środków uzupełnią dotacje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

– To ważny moment nie tylko dla Krakowa i Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, ale również dla całego kraju, gdyż po raz kolejny dotujemy to, co jest sercem historii Polski, czyli Wawel – mówi Borysław Czarakcziew, przewodniczący SKOZK.

Przy okazji remontu zostanie udostępnione nowe wejście do Ogrodów Królewskich. Z kolei w szerszej perspektywie (do 2025 roku), inicjatywa zakłada przebudowę i rozbudowę podziemnych rezerwatów archeologicznych w innych miejscach wawelskiego wzgórza – na co dzień niedostępnych dla zwiedzających.

– Wawel jest miejscem tak znaczącym i szczególnym, że hasło, które przyświeca naszej działalności, czyli „Wawel otwarty”, powinno być realizowane we wszystkich możliwych aspektach. Podziemia zamku pokazują nam potencjał odkrywania Wawelu podziemnego. W następnych latach będziemy więc starali się pokazać inne rezerwaty archeologiczne od strony Wisły oraz w bezpośrednim sąsiedztwie Smoczej Jamy – zdradza Andrzej Betlej.