Cztery oferty wpłynęły w przetargu na przygotowanie koncepcji węzła przesiadkowego w Luboczy, w dzielnicy Wzgórza Krzesławickie. Problem w tym, że wszystkie z nich przekraczają planowany budżet.
O planach dotyczących tego miejsca informowaliśmy pod koniec ubiegłego roku. Na nowy węzeł przesiadkowy ma się składać przystanek kolejowy Kraków Lubocza, zmodernizowana pętla Walcownia oraz parking Park&Ride. Oprócz tego projektant ma zaprojektować tunel lub estakadę pozwalającą bezkolizyjnie przekroczyć tory. Nowy obiekt może się znaleźć albo w ciągu ulicy Blokowej, albo w jej sąsiedztwie.
Projektant miałby też uwzględnić integrację różnych środków transportu, m.in. zapewnić połączenie z głównymi trasami rowerowymi i z planowanym w sąsiedztwie węzłem S7, a także w maksymalnym stopniu skrócić drogi dojścia pomiędzy przystankiem kolejowym, pętlą tramwajową i parkingiem, osiedlem oraz cmentarzem Grębałów.
Zobaczymy, poszukamy
Najbliższy czas pokaże, czy uda się podpisać umowę z wykonawcą. W przetargu wpłynęły cztery oferty, ale wszystkie z nich znacznie przekraczają zakładany budżet.
Miasto planowało wydać na koncepcję węzła 600 tys. zł. Tymczasem najniższa oferta, złożona przez Sweco Polska, opiewa na 927 tys. zł. Następne w kolejności oferty osiągają już pułap miliona złotych: Group AV – 1 mln zł, Fehlings Krug Polska – 1,05 mln i LPW – 1,06 mln zł.
Urzędnicy na razie deklarują, że zależy im na rozpoczęciu prac koncepcyjnych, ale zastrzegają, że nie wiadomo, czy uda się znaleźć brakującą kwotę. – Musimy przeanalizować nasze pozostałe przetargi, zobaczyć czy pojawią się jakieś oszczędności i dopiero po takiej analizie zostanie podjęta decyzja – zapowiada Dariusz Nowak, rzecznik prasowy magistratu.
Pierwszy krok
Nawet jeśli uda się rozstrzygnąć przetarg i podpisać umowę, nie gwarantuje to szybkiego powstania węzła. To dopiero pierwszy krok – później trzeba jeszcze zapewnić środki na przygotowanie projektu i pozwoleń, a potem na samą realizację inwestycji.