Węzeł S7 i północnej obwodnicy trzeba przeprojektować

fot. GDDKiA

Wnioski z analizy przeprowadzonej przez Politechnikę Krakowską potwierdzają w większości obawy, które zgłaszali wcześniej pasjonaci tematyki transportowej. Węzeł łączący drogę S7 i północną obwodnicę Krakowa został źle zaprojektowany i wymaga zmian.

O sprawie pisze dziś „Gazeta Wyborcza”. Pierwszy raz zrobiło się o niej głośno w lutym, kiedy lokalne i branżowe media obiegł film pokazujący symulację ruchu na styku dwóch budowanych obecnie dróg. Wniosek był taki, że nowe rozwiązania, zamiast doprowadzić do udrożnienia ruchu w tym rejonie, mogą poskutkować korkami i wypadkami. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odpowiadała, że zostały zlecone dodatkowe analizy, które pokażą, czy istnieje konieczność wprowadzenia zmian w projekcie.

Pisaliśmy o tym więcej tutaj:

Dziś wiadomo już, że interwencja pasjonatów okazała się uzasadniona, a analizy Politechniki Krakowskiej potwierdziły przynajmniej część obaw. – Analiza wskazuje na konieczność przeprojektowania dwóch łącznic, czyli łącznicy S7–S52 w kierunku południe–zachód oraz S52–S7 – kierunek na południe. Zmiany projektowe będą polegały na uzyskaniu przekroju dwupasmowego w każdym z wymienionych wyżej kierunków – wypowiada się dla „Gazety Wyborczej” Monika Skrzydlewska z GDDKiA.

Zadanie przeprojektowania węzła zostało już zlecone firmie Gulermak. Będzie to wymagało dodatkowych środków i spowoduje wydłużenie prac.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Mistrzejowice