Głośna muzyka w tle. Postać ze słuchawkami na uszach idzie chodnikiem, dochodzi do przejścia dla pieszych i wchodzi na nie pomimo czerwonego światła. Słychać tylko dzwonek nadjeżdżającego tramwaju, a uderzenie rozbija animowaną postać na mnóstwo kawałków.
Lekką formą nowego spotu ZIKiT chce przypomnieć pieszym o bardzo poważnej sprawie. O tym, jak poważnej, świadczy fakt, że od 2007 roku już 47 osób zginęło w Krakowie w wyniku potrącenia przez tramwaj. Scenariusz w większości jest ten sam – nieuwaga, wejście na przejście dla pieszych na czerwonym świetle, bez rozejrzenia się. Pokazane w spocie słuchawki to tylko przykład: rolę „rozpraszacza” często pełni też telefon komórkowy. Do niebezpiecznych sytuacji na torowiskach dochodzi praktycznie każdego dnia.
– Kampania ma zwrócić uwagę pasażerów, że droga hamowania kilkutonowego tramwaju jest znacznie dłuższa niż samochodu. Całkowicie pusty dwuczłonowy tramwaj waży 34 tony, zaś wypełniony pasażerami blisko 50 ton. Rozpędzona masa poruszająca się z prędkością 30 km/h nie zatrzyma się w miejscu – podkreśla Magdalena Wasiak z biura prasowego ZIKiT.
Spot będzie od dziś emitowany w autobusach i tramwajach. To już kolejna produkcja z wykorzystaniem słowa „weźże”. Poprzednie, dotyczące przede wszystkim kultury podróżowania komunikacją miejską (np. „weźże gadaj ciszej”), spotkały się z bardzo pozytywnym przyjęciem.
W planie są kolejne filmy, tym razem skierowane do kierowców. Potrzeby w dziedzinie promowania pozytywnych postaw na drodze są duże, biorąc pod uwagę fakt, że pierwszy kwartał tego roku przyniósł w Krakowie bardzo duży wzrost liczby ofiar wypadków w porównaniu z ubiegłymi latami.