Zamkną drogę pod kładką rowerową. Muszą zdjąć rusztowania

Budowa kładki pieszo-rowerowej fot. facebook.com/Razemwruchu

Przez trzy kolejne noce zamykana będzie łącznica pomiędzy al. Powstańców Śląskich a ulicą Kamieńskiego. Oznacza to zakończenie części prac przy nowej kładce, ale na skorzystanie z niej trzeba jeszcze poczekać.

Konstrukcja kładki nad al. Powstańców Śląskich jest praktycznie gotowa. Dlatego Zarząd Dróg Miasta Krakowa zapowiada utrudnienia dla kierowców, które będą obowiązywać przez trzy kolejne noce: z 17 na 18 grudnia, z 18 na 19 grudnia oraz z 19 na 20 grudnia, w godz. od 23:00 do 5:00.

– Wykonawca musi zdemontować rusztowania i inne tymczasowe elementy, które były ustawione na czas budowy kładki – tłumaczy Michał Pyclik z ZDMK.

Jeszcze nie cała

Nie oznacza to jeszcze zakończenia wszystkich prac przy budowie najdłuższej w Polsce kładki pieszo-rowerowej. Brakuje przęseł nad linią kolejową, która również jest obecnie placem budowy, w związku z prowadzoną przez PKP PLK modernizacją odcinka Kraków Płaszów – Podbory Skawińskie. W ostatnim czasie po tej stronie kładki, w rejonie ul. Swoszowickiej, niewiele się działo.

– Wykonawca kończy uzgodnienia z PKP, kiedy będzie można tam wejść i wykonać brakujący fragment. Nie mamy jeszcze oficjalnej informacji, ale w najbliższym czasie ma zapaść decyzja w tej sprawie – zapewnia przedstawiciel miejskiej jednostki.

Część większej całości

Budowa kładki to część większej całości – połączenia drogą dla rowerów rejonu ronda Matecznego z ulicami Malborską, Wielicką, Nowosądecką i Bieżanowską. Zmiany są duże – obecnie trwają m.in. prace pomiędzy nową kładką a rondem Matecznego, gdzie konieczna była korekta przebiegu jezdni tak, by wzdłuż niej wystarczyło miejsca dla pieszych i rowerzystów.

Pojawiły się też przejazdy rowerowe na rondzie Matecznego, choć akurat sposób ich zaprojektowania spotyka się z krytyką, ponieważ może generować konflikty pomiędzy pieszymi a rowerzystami.

Kiedy cała ta inwestycja będzie gotowa? – Plan jest taki, żeby wszystko było gotowe do połowy przyszłego roku, ale liczymy na to, że uda się zakończyć prace wcześniej – zapowiada Michał Pyclik.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze