Przez kolejnych 10 lat firma Mobilis będzie wozić pasażerów na części linii autobusowych. Nowości jest jednak sporo i dotyczą one zarówno tras, jak i taboru.
O tym, że jedyna oferta złożona w nowym przetargu Zarządu Transportu Publicznego na realizację przewozów została zaakceptowana, informowaliśmy na początku października. W czwartek nastąpiło podpisanie umowy z firmą Mobilis. Nowe zasady zaczną obowiązywać dokładnie za rok i obejmą dziesięć kolejnych lat.
Więcej kilometrów
Pierwszą zmianą jest już samo to, że Mobilis przejmie znacznie więcej pracy przewozowej, niż miało to miejsce dotychczas. Firma obsługuje obecnie 19 linii, według umowy ma ich być 29.
– Cieszymy się, że Kraków się otwiera na prywatnych operatorów. Zwiększamy rynek z 13 do 20 procent jako prywatny operator. Nie możemy zawieść i mamy nadzieję, że sytuacja otwarcia rynku będzie prowadziła do zdrowej konkurencji i podwyższenia jakości i u nas i w komunalnej spółce – komentował podczas podpisania umowy Łukasz Trzaska, prezes zarządu firmy Mobilis.
Rocznie przewoźnik będzie wykonywał na liniach około 9,5 mln kilometrów.
Nowe trasy
Autobusy Mobilisu pojawią się także na nowych trasach. Najmniejsze autobusy mini mają wjechać na ulice, które do tej pory nie miały zapewnionej obsługi komunikacją miejską. Pierwsza linia będzie przeznaczona dla mieszkańców Żabińca i pojedzie z Nowego Kleparza przez ul. Prądnicką, Pielęgniarek, Prądnicką, Lekarską, Siemaszki, Jaracza i Żabiniec, a wróci stamtąd przez Żabiniec, Zdrową, Prądnicką, Bratysławską i Doktora Twardego. Wstępnie planowana jest częstotliwość kursowania co 10 minut w godzinach szczytu i co 15 minut poza godzinami szczytu w dni powszednie oraz co 20 minut w dni wolne.
Drugą nowością będzie linia łącząca Mydlniki z Salwatorem przez Wolę Justowską. Pojedzie z pętli Mydlniki Wapiennik P+R przez ul. Brzezińskiego, Balicką, Zakliki z Mydlnik, Podłużą, Chełmską, Kasztanową, Modrzewiową, Królowej Jadwigi, 28 Lipca 1943, Starowolską, Jodłową i Księcia Józefa na Salwator. Linia ta ma kursować co 20 minut w szczycie i co 30 minut poza szczytem w dni powszednie oraz co 30 minut w ciągu dnia i co 60 minut w godzinach porannych i wieczornych w dni wolne.
ZTP tłumaczy, że nowa umowa pozwoli na likwidowanie „białych plan” na komunikacyjnej mapie miasta. – Zwiększenie pracy przewozowej Mobilisu i powierzenie nowych dziesięciu linii umożliwia nam skierowanie nowych linii także po stronie MPK. I mam nadzieję że przyszły rok przyniesie skok jeśli chodzi ofertę i będzie to odczuwalne dla mieszkańców, że transport się rozwija i że ta oferta jest coraz lepsza – komentuje dyrektor ZTP Łukasz Franek.
CNG wchodzi z impetem
ZTP wyznaczyło w przetargu, ile spośród 151 nowych autobusów potrzebnych do realizacji zamówienia musi być pojazdami nisko- lub zeroemisyjnymi. Nową informacją przekazaną przez Mobilis jest to, że wymogi zostaną spełnione z zapasem: zdecydowana większość, bo aż 140 pojazdów będzie zasilanych na gaz ziemny (CNG). Pozostałe to autobusy elektryczne i zasilane silnikiem diesla. Zamówionych zostanie 91 przegubowych MAN-ów, pozostałych modeli przewoźnik na razie nie podaje. – Pasażer dostanie pojazdy z pierwszej ligi. Wiemy, że będzie to MAN, a pozostałe autobusy będą wyprodukowane na terenie Unii Europejskiej – zapowiada Łukasz Trzaska. Około 80% tego taboru ma dotrzeć do Krakowa z miesięcznym wyprzedzeniem. – Pozostała część ma dojechać do końca roku i będziemy się posiłkować obecnym taborem – dodaje.
Wymogi ZTP dotyczyły także wielu innych szczegółów, dotyczących choćby śledzenia lokalizacji czy informacji pasażerskiej. – Na pewno musimy wiedzieć, gdzie autobus jest. Jest przygotowanie pod kątem dynamicznej taryfy. Zależy nam na tym, żeby informacja pasażerska żeby była prawidłowa, czyli żeby było jak najwięcej potrzebnych informacji. Dziś mamy w tej dziedzinie kilka rodzajów, a tu oczekujemy już czegoś, co chcemy wprowadzić jako standard. Dziś np. są sytuacje, kiedy po wejściu do pojazdu dopiero po chwili dowiemy się, w jakim jesteśmy numerze tramwaju. Tak to nie powinno wyglądać i staraliśmy się to uporządkować – opisuje dyrektor Łukasz Franek.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, widoczną zmianą ma być ta dotycząca kolorystyki pojazdów. Nowe autobusy Mobilisu dokładnie w takim kolorze, jak tramwaje Lajkonik – jednolitym ciemnoniebieskim (inaczej niż w pokazanej powyżej wizualizacji). Zgodnie z planami ZTP, jednolity kolor mają mieć również pojazdy, które będą w przyszłości zamawiane przez MPK.
Gdzie będą stacjonować?
Mobilis musi też podjąć decyzje co do lokalizacji zajezdni. Brane są pod uwagę trzy lokalizacje – przy wyborze będą miały znaczenie m.in. odległość od obsługiwanych tras czy usytuowanie stacji paliw. Jak mówi nam prezes firmy, rozważane jest pozostanie w obecnej bazie, ale analizowane są też inne scenariusze.