W minioną środę krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za kradzież rowerów o wartości blisko 10 tysięcy złotych. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Na początku lipca oraz w połowie sierpnia policjanci z Komisariatu Policji IV w Krakowie otrzymali zgłoszenia dotyczące kradzieży rowerów. Ich łączna wartość wynosiła niemal 10 tysięcy złotych. Po ustaleniu osoby odpowiedzialnej za zniknięcie jednośladów, kryminalni udali się do jednego z mieszkań na Ruczaju.
– Drzwi do lokalu otworzył 43-latek, który został poinformowany o powodzie policyjnej wizyty. Następnie funkcjonariusze przystąpili do przeszukania, w trakcie którego odnaleźli kilka skradzionych rowerów. W trakcie dalszych czynności kryminalni znaleźli w mieszkaniu także biały proszek, który po sprawdzeniu okazał się kokainą – relacjonuje Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
W mieszkaniu 43-latka znajdował się również zakupiony przez niego sprzęt elektroniczny, który pochodził z kradzieży. Ujawnione rzeczy zostały zabezpieczone, a mężczyzna zatrzymany i przewieziony do policyjnej jednostki.
– 43-latek usłyszał zarzuty kradzieży, paserstwa oraz posiadania narkotyków. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności, jednak z uwagi na to, że działał w warunkach recydywy, wymiar zasądzonej dla niego kary może być wyższy – tłumaczy Piotr Szpiech.