Zwierzyniec. Najbardziej zielona dzielnica [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Najbardziej zielona dzielnica Krakowa. Jedna z największych, ale z niewielką liczbą mieszkańców. I bardzo zróżnicowana: od zwartej śródmiejskiej zabudowy po osiedla domów jednorodzinnych i duże połacie lasu. W naszym cyklu o krakowskich dzielnicach docieramy dziś do Zwierzyńca.

Poszczególne części dzisiejszej dzielnicy VII były włączane do Krakowa stopniowo, na przestrzeni XX wieku. Jako pierwsze, już w 1910 roku, w granicach miasta znalazły się Półwsie Zwierzynieckie i Zwierzyniec. Las Wolski został włączony do Krakowa 16 lat później. Przegorzały, Bielany, Wolę Justowską i Chełm Kraków przejął w czasie II wojny światowej, a Olszanicę dopiero w 1973 roku.

Miejsce polowań?

Sam Zwierzyniec był podkrakowską wsią. Mógł się poszczycić długimi tradycjami, bo już na przełomie XI i XII wieku powstał tu kościół Najświętszego Salwatora, jeden z najstarszych na terenie obecnego Krakowa. Z kolei w dokumencie fundacyjnym klasztoru norbertanek z 1162 roku po raz pierwszy pojawia się nazwa „Zwierzyniec”.

Takie określenie odnosiło się zwykle do terenów myśliwskich dla dworu, choć w tym przypadku nie ma bezpośrednich dowodów na istnienie specjalnych miejsc do polowań. Nazwa jednak przetrwała i jest silnie zakorzeniona w tradycji, czego dowodem jest choćby konik zwierzyniecki, czyli Lajkonik, którego pochód ze Zwierzyńca na krakowski rynek został wpisany niedawno na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturalnego.

Bogactwo historii

Jeśli chodzi o zabytki i miejsca warte odwiedzenia, Zwierzyniec naprawdę ma się czym pochwalić i może swobodnie konkurować z dzielnicami bliższymi centrum. Poza znanymi wszystkim Błoniami czy kopcem Kościuszki, turystów przyciąga także cały obszar wokół pętli Salwator, z klasztorem Norbertanek, kościołem Najświętszego Salwatora, kaplicą bł. Bronisławy i willową zabudową wokół nich.

Dalej od centrum dumnie prezentuje się zamek w Przegorzałach, wybudowany w czasie II wojny światowej, jedno z niewielu dzieł architektury III Rzeszy w Krakowie. Stamtąd jest już niedaleko do ogrodu zoologicznego i kolejnego kopca, poświęconego Józefowi Piłsudskiemu.

Nad Bielanami góruje zbudowany w XVII wieku klasztor kamedułów, do którego mężczyźni mogą wchodzić tylko w wyznaczonych godzinach, a kobiety – tylko przez dwanaście wyznaczonych dni w roku.

Również po przeciwnej stronie Lasu Wolskiego nie brakuje miejsc wartych zobaczenia. W nieco zaniedbanym obecnie parku stoi zabytkowa Willa Decjusza, odrestaurowana w latach 90-tych. Bliżej centrum, przy ul. Królowej Jadwigi, trwa gruntowny remont zabytkowej drewnianej strzelnicy. W głębi osiedla, wokół kościoła przy al. Panieńskich Skał (a ściśle – wokół jego zachowanej po pożarze części) można natomiast zobaczyć skansen z przykładami dawnej drewnianej zabudowy.

Cenna zieleń

Ale Zwierzyniec to nie tylko zabytki, to też atrakcyjne miejsce do mieszkania, o czym dobitnie świadczą ceny nieruchomości i zainteresowanie ze strony deweloperów. Przewodniczący dzielnicy Szczęsny Filipiak zwraca uwagę, że choć Zwierzyniec jest najbardziej zieloną dzielnicą, a plany miejscowe częściowo chronią przed chaotyczną zabudową, ciągle wiele jest w tej dziedzinie do zrobienia. – Część terenów zielonych jest w rękach prywatnych, głównie na Sikorniku. Wykupienie ich przez miasto dawałoby gwarancję, że nie zostaną zabudowane – mówi. Zauważa też, że inwestorzy w ostatnich latach kładą duży nacisk na budowę apartamentów, co zaburza jednorodzinny, willowy charakter dotychczasowej zabudowy.

Potrzeby większe i mniejsze

Ze względu na dużą powierzchnię i niską gęstość zaludnienia, Zwierzyniec ciągle potrzebuje wielu podstawowych inwestycji takich jak budowa chodników czy remonty dróg. Tę część miasta czekają też jednak większe prace, w bliższej lub dalszej perspektywie.

Już w przyszłym roku ruszą prace przy przebudowie całego ciągu ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki, wraz z przebudową pętli tramwajowej. Docelowo, w kolejnych latach, miejskie plany zakładają przedłużenie linii aż do Przegorzał i budowę tam parkingu Park&Ride, włącznie z punktem przesiadkowym z autobusów aglomeracyjnych do tramwajów.

W planach miasta, choć ciągle bardzo mglistych, jest budowa trasy Zwierzynieckiej, łączącej ulicę Armii Krajowej z nową przeprawą przez Wisłę, a dalej z trasą Pychowicką i Łagiewnicką. – Ta trasa przywróciłaby spokój na terenie dzielnicy, bo przejęłaby tranzyt, który dziś przebiega np. przez ulicę Piastowską i Królowej Jadwigi do mostu Zwierzynieckiego, albo przez Jodłową i Starowolską, które nie powinny pełnić takiej funkcji – tłumaczy Filipiak. Budowa tej arterii budzi jednak sporo kontrowersji, choćby ze względu na cenny las łęgowy nad Wisłą, przez który miałaby przebiegać.

Dzielnicy zależy też na mniejszej inwestycji, jaką byłoby połączenie kładką pieszo-rowerową Zwierzyńca i Dębnik. Taka przeprawa miałaby z jednej strony znaczenie turystyczne, przybliżając atrakcje tej części miasta, ale ułatwiłaby też komunikację. Jej brak mieszkańcy Zwierzyńca odczuwają zwłaszcza wtedy, gdy z powodu imprez biegowych czy kolarskich przez wiele godzin nie mogą wydostać się wygodnie do centrum miasta.

Dla każdego

Zróżnicowanie dzielnicy VII pozwala zaspokoić różne potrzeby potencjalnych mieszkańców. Ci, którzy preferują spokój, mają do wyboru różne osiedla z niską zabudową. Z kolei Półwsie Zwierzynieckie to idealne miejsce dla tych, którzy chcą korzystać z atutów centrum, a równocześnie uciec od hałasu i ruchu, z jakim codziennie spotykają się mieszkańcy Starego Miasta.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Zwierzyniec